Palacze w Polsce nie mają łatwego życia. Nie dość, że niedługo wprowadzony zostanie zakaz palenia w miejscach publicznych, to niemal z każdym miesiącem paczka jest coraz droższa. Teraz kosztuje blisko 10 zł. Fali kolejnej podwyżek możemy spodziewać się już w lutym.
Ministerstwo Finansów policzyło, że jeżeli producenci przerzucą ostatnią podwyżkę akcyzy – wyniosła ona ok. 5 proc. – na cenę papierosów, to te zdrożeją w tym roku o ok. 33 gr. Z nieoficjalnych szacunków przedstawicieli branży tytoniowej wynika jednak, że średnia podwyżka będzie w tym roku wyższa - twierdzi "Rzeczpospolita". Szacunki ministerstwa nie uwzględniają bowiem m.in., że podwyżka akcyzy spowoduje wzrost kwoty, od której naliczany jest VAT.
Już nie można zbierać zapasów
Podwyżka to efekt przyjętej w grudniu nowelizacji ustawy o akcyzie, wzrost cen nastąpi więc znacznie szybciej niż w ostatnich latach - już w lutym albo na przełomie lutego i marca - twierdzi "Rz". Wcześniej, kiedy podwyżki cen papierosów pojawiały się przeciętnie w połowie roku, koncerny mogły przed wzrostem akcyzy gromadzić dowolnie duże zapasy papierosów. Nowelizacja ustawy ograniczyła tę możliwość - teraz papierosy obłożone starą stawką podatkową, którą można trzymać tylko do lutego.
Sprzedaż spada
Zdaniem gazety, skutkiem wzrostu cen będzie dalsze kurczenie się popytu na papierosy. – Możliwe, że w 2010 r. sprzedaż legalnych wyrobów tytoniowych spadnie w Polsce nawet o 10 proc. – mówi "Rzeczpospolitej" Przemysław Filipowicz, dyrektor ds. prawnych i korporacyjnych JTI Polska. Sęk w tym, że prawdopodobnie "zyskają" na tym papierosy z przemytu.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu