Toyota spodziewa się, że jej globalna produkcja aut powróci do normalnego poziomu dopiero w końcu roku - listopadzie lub grudniu. Koncern mocno ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi i fali tsunami, które 11 marca nawiedziły Japonię. Same fabryki wprawdzie nie zostały uszkodzone, ale rozsypał się perfekcyjny dotąd łańcuch dostaw.
Wiele z najważniejszych producentów części ma swoje siedziby w najbardziej dotkniętych regionach północno-wschodniej Japonii, którą dotknęło trzęsienie ziemi.
Toyota była zmuszona do czasowego przerwania lub ograniczenia produkcji w wielu swoich zakładach w USA, Europie, Chinach i Australii z powodu braku dostaw części do montażu. W samej Japonii wszystkie 18 fabryk Toyoty wznowiło produkcję 19 kwietnia, ale jest ona prowadzona na zwolnionych obrotach.
Wczoraj poinformowano o przerwaniu produkcji w fabryce koncernu w Jelczu-Laskowicach koło Wrocławia. Przerwa w pracy polskiej fabryki ma potrwać do 3 maja.
W piątek w wydanym przez koncern komunikacie stwierdzono, że produkcja będzie przywracana do zwykłego poziomu od lipca w Japonii, zaś od sierpnia w Ameryce Północnej, natomiast powrót do normalnej produkcji na całym świecie nastąpi w listopadzie i grudniu 2011 r.
- Szczerze przepraszam za ogromne opóźnienia w dostawie wszystkich klientów, którzy podjęli decyzję zakupu pojazdu wykonanego przez nas - powiedział prezes Toyoty Akio Toyoda na piątkowej konferencji prasowej.
Źródło: AFP