Klient będzie miał więcej czasu na odstąpienie od umowy kredytu, ale jeśli weźmie kredyt i spłaci jego całość lub część przed terminem, musi się liczyć z dodatkową prowizją - takie zmiany przewiduje wchodząca dziś w życie nowa ustawa o kredycie konsumenckim. Ustawa na nowo określa zasady udzielania kredytów konsumenckich oraz obowiązki banków, spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych (SKOK) i pośredników kredytowych.
Kredyt konsumencki to każdy kredyt zaciągnięty na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej (np. gotówkowy). Mamy z nim do czynienia również przy zakupach na raty lub z odroczonym terminem płatności.
Nowa ustawa obejmie większą grupę zobowiązań, ponieważ będzie dotyczyć kredytów o wysokości do 255 tys. 550 zł. Stara ustawa z 2001 r. obejmowała umowy kredytowe, których wysokość nie przekraczała 80 tys. zł.
Nowe warunki udzielania kredytów konsumenckich mają być bardziej przejrzyste. Kredytobiorca będzie w każdym banku, SKOK-u i u każdego pośrednika otrzymywać formularz informacyjny identycznego wzoru. Łatwiej będzie mógł więc porównać oferty różnych banków. Wzór formularza został określony w załączniku do nowej ustawy.
Bank będzie musiał poinformować m.in. o: całkowitej kwocie kredytu, a jeśli kredyt będzie indeksowany w obcej walucie - kwocie kredytu w tej walucie obliczonej na dzień udzielenia informacji. Klient będzie też musiał być poinformowany o zasadach ustalania wysokości spreadu walutowego (różnica między zakupem a sprzedażą walut) oraz o wpływie tego spreadu na wysokość kredytu i rat kapitałowo-odsetkowych.
W formularzu będzie musiała być podana całkowita kwota, jaką klient będzie miał zapłacić, a więc łącznie z odsetkami, opłatami, prowizjami, marżami oraz kosztami usług dodatkowych, z podziałem na koszty ponoszone jednorazowo i okresowo oraz warunki, na jakich koszty te mogą się zmieniać. Klient będzie też musiał poznać warunki odstąpienia od umowy, warunki wcześniejszej spłaty kredytu oraz skutki nieterminowej spłaty.
Więcej czasu
Klient będzie miał też więcej czasu na odstąpienie od umowy bez podania przyczyny. Zamiast jak dotychczas 10 dni, będzie miał na to 14 dni licząc od dnia zawarcia umowy (możliwość ta nie będzie dotyczyć kredytów hipotecznych). Jednak w razie odstąpienia od umowy trzeba będzie zapłacić odsetki za okres od dnia wypłaty kredytu do dnia jego spłaty.
Zniknie natomiast limit dotyczący łącznej kwoty wszystkich opłat, prowizji oraz innych kosztów, jakie może pobrać bank. Dotychczas nie mogły one przekroczyć 5 proc. udzielonego kredytu konsumenckiego. Banki będą mogły teraz pobierać prowizje za spłatę całości lub części kredytu przed terminem. Prowizja ta będzie mogła wynosić nawet 1 proc. spłacanej części kredytu, jeżeli okres między datą spłaty kredytu a terminem spłaty - wynikającym z umowy - przekroczy rok. Jeśli okres ten będzie krótszy niż rok, bank będzie mógł pobrać prowizję w wysokości do 0,5 proc. spłacanej części kredytu.
Prowizja ta będzie dotyczyć wyłącznie kredytów o stałej stopie oprocentowania i tylko w sytuacji, gdy spłacona przed terminem kwota przekroczy w ciągu 12 miesięcy określoną wartość (trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw według danych Głównego Urzędu Statystycznego).
Nowa ustawa będzie dotyczyć przede wszystkim pożyczek i kredytów gotówkowych, ale niektóre jej przepisy (przede wszystkim związane z obowiązkiem informacyjnym banków) będą miały zastosowanie również do kredytów hipotecznych oraz kredytów w rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24