Niemiecki Urząd Antymonopolowy nałożył na pięciu tamtejszych producentów piwa kary finansowe w łącznej wysokości 106,5 mln euro z powodu zmowy cenowej. W nielegalnym procederze uczestniczyły browary: Bitburger, Krombacher, Veltins, Warsteiner oraz prywatny browar w Westfalii - Barre. Wykrycie zmowy było możliwe dzięki złożeniu zawiadomienia o przestępstwie przez jeden z browarów.
Według przedstawicieli branży piwnej kary pochłoną cały roczny, a nawet dwuletni zysk niektórych ze wspomnianych browarów. Wysokość grzywien jest jednak znacznie niższa od maksymalnych dopuszczalnych kar, mogących zgodnie z przepisami o walce z praktykami monopolistycznymi sięgać nawet 10 proc. obrotów rocznych firm.
Szef Urzędu Antymonopolowego Andreas Mundt poinformował w poniedziałek, że przedstawiciele branży piwowarskiej ustalali podwyżki cen na piwo sprzedawane z beczek i w butelkach podczas spotkań bezpośrednich oraz przez telefon. W przypadku piwa butelkowego uczestnicy zmowy zdecydowali w 2008 roku o podwyżce ceny o jedno euro za skrzynkę. Ceny piwa z beczki podnosili natomiast dwukrotnie w latach 2006 i 2008 o pięć do siedmiu euro za hektolitr (100 litrów).
Jak wyjaśnił Mundt, pięć browarów zgodziło się na zawieszenie postępowania w zamian za grzywnę. Wykrycie zmowy cenowej było możliwe dzięki ujawnieniu nielegalnych praktyk przez jednego z uczestników - koncern Anheuser-Busch InBev, producenta piwa Beck's. Przeciwko sześciu innym browarom, które nie zaakceptowały ugody, postępowanie toczy się nadal.
Piwosze piją mniej
Niemiecki rynek piwa od lat kurczy się. W roku 2012 spożycie wspomnianego napoju spadło do 96,5 mln hektolitrów i było najniższe od zjednoczenia kraju w 1990 roku.
Autor: Klim/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu