- Polska odczuje silne spowolnienie gospodarcze, które obserwujemy w Niemczech - uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Halina Wasilewska-Trenkner. PKB Niemiec spadł w czwartym kwartale ubiegłego roku o ponad 2 proc. wobec poprzedniego kwartału - najbardziej od 20 lat.
Jak wyjaśniła Halina Wasilewska-Trenkner, Niemcy to nas największy partner handlowy. Za Odrę trafia czwarta część krajowego eksportu.
Zagrożenie dla Polski widzą też analitycy cytowani przez "Rzeczpospolitą". - Wprawdzie nie jesteśmy w tej dziedzinie tak uzależnieni od niemieckiego rynku jak Węgrzy czy Czesi, ale tak poważne załamanie u kluczowego partnera na Zachodzie z dużą siłą uderzy w naszych eksporterów - mówi gazecie Piotr Kalisz, analityk Citi Banku Handlowego.
Jest źle. Będzie gorzej?
Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenił, że gospodarka Niemiec skurczy się w tym roku o 2,5 proc. Byłby to najgorszy wynik od zakończenia II wojny światowej.
Analitycy obawiają się, że tegoroczny spadek niemieckiego PKB może być jeszcze większy i zejść nawet poniżej 3 proc. Ze względu na silne powiązania naszych gospodarek to fatalna prognoza. Rozwój sytuacji na rynkach niemieckich będzie miał duży wpływ na tempo spowolnienia u nas - nie ma wątpliwości Kalisz. W jego ocenie można się spodziewać nawet 10-procentowego spadku eksportu, oczywiście w grupie tych towarów, znajdowały odbiorców za Odrą.
- Niestety, zaczynają sprawdzać się te czarniejsze wersje kryzysowych scenariuszy — mówi Ryszard Petru, ekonomista SGH. Wiadomość z Niemiec przychodzi po wcześniejszych pesymistycznych komunikatach z innych zachodnich krajów, np. z USA czy Włoch. - Kryzys pogłębia się i może być gorzej niż przypuszczaliśmy. To fatalna wiadomość dla polskich przedsiębiorców, bo wyjątkowo wielu z nich zależy od współpracy z niemieckimi parterami biznesowymi - dodaje Petru.
Źródło: TVN CNBC Biznes, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24