Żeby zachęcić do kupna mieszkania - straszą podwyżką VAT-u. Deweloperzy prześcigają się w kreśleniu scenariuszy, które mają pokazać potencjalnym klientom, że warto kupić własne M już teraz - a na pewno przed 1 stycznia, czyli przed zmianą stawek podatku VAT. Czy jednak faktycznie warto się spieszyć, czy może lepiej poczekać i... negocjować.
- To jest impuls popytowy. Osoby, które są zdecydowane na zakup, powinny myśleć, żeby tego zakupu dokonać do 31 grudnia, bo będą miały taniej - tłumaczy prezes firmy "Nowy adres" Katarzyna Cyprynowska.
W podobnym duchu o klientów walczą i inni. Jeden z trójmiejskich deweloperów rozpoczął kampanię "VAT Stop": jeżeli kupujący podpisze z firmą umowę do końca grudnia, to zapisana w niej cena nie ulegnie zmianie. - Umawiamy się na stawkę brutto za mieszkanie. Jeżeli wyższy VAT wejdzie od nowego roku, wówczas my poniesiemy koszty tego VAT-u - wyjaśnia pełnomocnik zarządu firmy "Eko Lan" Julia Łaszkiewicz.
Spieszcie się, spieszcie... A może nie?
Jednak zdaniem Kazimierza Kirejczyka, prezesa firmy doradczej Reas, wprowadzana przez rząd podwyżka podatku VAT z 7 na 8 procent nie wpłynie na ceny mieszkań - i dlatego nie warto dać sobie wmówić, że wyższy VAT zmieni rynek na niekrzyść kupujących.
- O cenach mieszkań w 2011 roku będą nadal decydować relacje popytu i podaży. A ponieważ mieszkań w podaży jest wciąż dość dużo i rozpoczynane są kolejne inwestycje, to bardzo trudno wyobrazić mi sobie sytuację, w której te ceny mogłyby wyraźnie wzrosnąć - mówi Kirejczyk.
Dużo wyższy podatek za naprawdę duże mieszkania
Warto jednak zwrócić uwagę, że od nowego roku przebudowany zostanie system stawek podatku VAT na mieszkania powyżej 150 metrów kwadratowych i domy o powierzchni powyżej 300 metrów kwadratowych. Od 1 stycznia takie nieruchomości będą opodatkowane 23-procentową stawką zamiast obecnych 7 procent.
- Podwyżka dotyczy tylko powierzchni mieszkania powyżej limitu 150 metrów i domów powyżej limitu 300 metrów, czyli nie jest tak, że jeżeli kupujemy w nowym roku mieszkanie o powierzchni 150 m.kw. to całość mieszkania podlega stawce 23 procent - wskazuje doradca podatkowy z firmy KPMG Piotr Żurowski.
Zatem jeśli kupimy mieszkanie o powierzchni 170 metrów, to wyższą stawkę podatku VAT zapłacimy tylko za 20 metrów. Pozostałe 150 metrów będzie nadal opodatkowana stawką preferencyjną.
Mała dostępność kredytu hamuje ceny
- Nie będziemy obserwować wzrostu cen dużych mieszkań z racji tego, że po pierwsze deweloperzy teraz bardzo mało takich mieszkań budują, a po drugie - deweloperom będzie bardzo zależało na tym, żeby te duże mieszkania jak najszybciej sprzedać, nawet kosztem tego, że oni mniej na tym zarobią - uważa prezes firmy CEE Property Group Paweł Grząda.
Deweloperzy wyraźnie chcieliby stworzyć na rynku wrażenie, że o dobre mieszkanie znów trzeba się ścigać. Ale to tylko zagranie marketingowe - ten scenariusz ma małe szanse powodzenia, bo na rynku wciąż brak tanich kredytów. Dlatego wydaje się, że w najbliższych miesiącach ciągle to kupujący będą mogli dyktować przynajmniej część warunków - podsumowuje dziennikarz TVN CNBC Łukasz Kijek.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC