- Narodowy Bank Polski jest przygotowany na to, by w razie konieczności pomóc bankom, które nie rozbudowały depozytów i mogą mieć problemy z pozyskiwaniem kapitału - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezes NBP Sławomir Skrzypek. Dodaje, że w takiej sytuacji, NBP stanie się dla nich "pożyczkodawcą ostatniej szansy".
Narodowy Bank Polski i Związek Banków Polskich ogłosił w poniedziałek szczegóły "pakietu zaufania" dla polskiego sektora bankowego. Intencja planu jest taka, żeby zapobiec panicznym nastrojom i przywrócić zaufanie instytucji finansowych nawzajem do siebie.
O planowanym projekcie Narodowego Banku Polskiego poinformowali w piątek prezes NBP Sławomir Skrzypek i szef Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz. Podwyższenie gwarancji na depozyty ustabilizuje sytuację banków w Polsce - tłumaczą autorzy "pakietu zaufania". Obaj o szczegółach nie chcieli jednak więcej mówić.
- Poza podwyższeniem gwarancji na depozyty proponujemy pakiet dodatkowy, który ma służyć jeszcze większemu ustabilizowaniu sektora bankowego - tłumaczył Pietraszkiewicz.
RPP może obniżyć stopy
Sławomir Skrzypek uważa, że zaufanie na polskim rynku bankowym powinno wrócić szybciej niż na innych rynkach. - Dysponujemy instrumentami, które mogą szybko zwiększyć płynne środki w bankach. Choć przy tak pesymistycznych nastrojach należy liczyć się z wyhamowaniem akcji kredytowej zarówno dla podmiotów gospodarczych, jak i gospodarstw domowych - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Dodaje, że jeżeli okaże się, iż obniżki stóp są potrzebne, to Rada Polityki Pieniężnej rozważy podjęcie takiej decyzji.
Przemyśleć datę wprowadzenia euro
Według Skrzypka, obecna sytuacja na światowych rynkach finansowych skłania do ponownego przemyślenia daty przyjęcia euro.
- Wokół euro powinien zostać zbudowany consensus polityczny. Wszelkie problemy powinny zostać rozwiązane przed wejściem do systemu ERM2. Dyskusja polityczna i próby zmiany konstytucji już w okresie przebywania w tym mechanizmie mogą poważnie wpływać na stabilność waluty - wyjaśnia prezes NBP.
Kryzys spowodowany brakiem zaufania
Światowy kryzys finansowy spowodował, że instytucje finansowe zupełnie straciły do siebie zaufanie. Nie chcą sobie pożyczać wzajemnie pieniędzy, gdyż boją się, że partner upadnie i ich po prostu nie odda. A wzajemne lokaty instytucji finansowych nawzajem u siebie to istota układu krążenia światowych finansów. Ten układ krążenia po prostu teraz się zatkał, a rządy i banki centralne pompują do systemu finansowego ogromne kwoty i udzielają gwarancji, żeby ponownie go udrożnić. Bo bez tego nie będzie kredytu także dla gospodarki, a to oznacza recesję.
Zmiana ustawy w ciągu kilkunastu dni
Wcześniej szef klubu PO Zbigniew Chlebowski zapowiedział zmiany legislacyjne dotyczące depozytów. W ciągu najbliższych kilkunastu dni Sejm zmieni ustawę o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, podwyższając gwarancje na depozyty bankowe z obecnych 22,5 tys. euro do 50 tys.
- Zmiany w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym są już przygotowane i czekają na przegłosowanie - tłumaczył Chlebowski w piątkowym "Salonie politycznym Trójki".
Źródło: "Rzeczpospolita", PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24