Neuralia - to firma zajmująca się badaniem mózgu na potrzeby rynku reklamowego. Właśnie zaczyna działać w Polsce. Walczy o potężny rynek wart 600 mln zł.
Na polskim rynku badań marketingowych pojawiła się druga już firma, zajmująca się nowatorską metodą badań nazywaną neuromarketingiem. Spółka Neuralia przy użyciu specjalistycznego sprzętu będzie badać mózg, aby dowiedzieć się, w jaki sposób klienci podejmują decyzje - pisze "Gazeta Prawna".
Zamierza walczyć o klientów z dziedziny reklamy i marketingu, bo firmy z tego sektora najbardziej zainteresowane są rozpoznaniem prawdziwych gustów odbiorców. Neuralię założyli specjalizujący się w badaniach mózgu prof. Piotr Jaśkowski i Marcin Ledworowski, związany wcześniej z marketingiem i sprzedażą w branży telekomunikacyjnej i finansowej.
Do tej pory na polskim rynku neuromarketingiem zajmowała się tylko firma LAB, z której usług korzystały m.in. Kompania Piwowarska i Unilever.
Zobaczą, co widzimy
Badanie skuteczności reklam, analiza rynku marek i produktów w oczach klientów, analiza tzw. "produktów szybko zbywalnych" (FMCG) - to wszystko jest teraz w zasięgu twórców reklamy. Do tej pory branża korzystała w całości z badań focusowych, w trakcie których pytano badanych o ich preferencje i wybory - wyniki tych badań słyną jednak z dużej rozbieżności z rzeczywistością.
- Na focusach badani opowiadają o sobie, tworząc zniekształcony obraz. Dlatego dojdzie do tego, że każda poważna firma badawcza będzie miała swój dział neuromarketingu w swojej pracy - uważa Marcin Ledworowski, pomysłodawca i współtwórca firmy. Polski rynek reklamowy wart jest ok.600 mln. złotych, z czego 7-8 proc. stanowią wydatki na same badania marketingowe. Ich skuteczność i zgodność wyników ze stanem faktycznym są kluczowe dla wszystkich, którzy posługują się reklamą.
Twórcy Neuralii nie wykluczają wejścia na giełdowy rynek NewConnect.
Mapa patrzenia
Na świecie neuromarketing zaczyna być coraz powszechniejszy. W praktyce w branży medialnej używa się urządzenia o nazwie Eyehead Integration do śledzenia nawigacji wzroku, czyli badania, w jakiej kolejności nasz mózg "skanuje" czytane strony i oglądane obrazy. Metoda ta służy przede wszystkim grafikom do projektowania reklam oraz okładek prasowych.
Źródło: "Gazeta Prawna"