LOT nie jest pępkiem świata. Musi dostosować się do rynku. Tylko po efektywnej prywatyzacji PLL LOT i pozyskaniu inwestora, spółka może w przyszłości funkcjonować i skutecznie konkurować z innymi przewoźnikami - przekonywał w Sejmie minister skarbu. Mikołaj Budzanowski przedstawił posłom informację o sytuacji spółki.
- W moim przekonaniu LOT nie jest pępkiem świata. Ale to, co jest prawdziwą wartością LOT, to jest rynek pracy i rynek usług - bo jest bardzo duży - powiedział Budzanowski. Dodał, że 25 proc. rynku lotniczego w Polsce należy do polskiego przewoźnika. - LOT musi dostosować się do rynku, a nie rynek do LOT. Z takim założeniem przeprowadzamy głęboką restrukturyzację tej spółki. Osobiście jestem przekonany, że po efektywnym zakończeniu tego procesu, ale również z uzyskaniem inwestora, ta spółka może funkcjonować w przyszłości przez wiele, wiele lat i skutecznie konkurować z innymi przewoźnikami w Polsce i w Unii Europejskiej - zaznaczył szef resortu skarbu.
Błędy w zarządzaniu
Budzanowski przyznał, że w przeszłości było popełnianych wiele błędów w zarządzaniu spółką, a część procesów restrukturyzacyjnych była prowadzona zbyt wolno. - W 2014 r. jest szansa na to, aby ta spółka była rentowna i mogła normalnie funkcjonować w Polsce i świadczyć swoje usługi dla pasażerów - powiedział.
I dodał: - Opracowaliśmy inicjatywy oszczędnościowe, 131 bardzo konkretnych inicjatyw, punktów, które już zostały uruchomione zgodnie z harmonogram. Mają one przynieść oszczędności powyżej 150 mln zł jeszcze w tym roku.
Przypomniał, że wydał zgodę na udzielenie pożyczki dla LOT-u wysokości 400 mln zł. Ale, jak zaznaczył, udzielił tej pomocy pod jednym warunkiem - przeprowadzenia skutecznego, naprawczego planu restrukturyzacji.
- Ta walka na najbliższych kilka miesięcy nie będzie polegać tylko na dokładaniu pieniędzy bez gwarancji trwałego odzyskania rentowności przez spółkę. LOT nie może być workiem bez dna. To nie będzie uśmierzanie bólu - powiedział minister skarbu.
Dodał, że celem rządu jest jak najszybsze przeprowadzenie planu naprawczego w spółce.
Bolesna restrukturyzacja
Przyznał, że restrukturyzacja będzie bolesna nie tylko dla LOT-u, ale też dla wszystkich kooperantów. - Jeżeli chcemy, aby słynne dreamlinery latały, musimy przeprowadzić tę restrukturyzację i będzie ona bolesna dla wszystkich. Ona oznacza efekt, że w 2014 r. jest szansa na to, aby ta spółka była rentowna i mogła normalnie funkcjonować w Polsce i świadczyć swoje usługi dla polskich pasażerów - podkreślił Budzanowski.
Polskie Linie Lotnicze LOT znajdują się w trudnej sytuacji finansowej.
Z wyliczeń spółki przed audytem, które pod koniec lutego przekazał resort skarbu, wynika, że za ubiegły rok miała ona stratę w wysokości 157,1 mln zł netto, a na działalności podstawowej strata wyniosła 115,1 mln zł.
Dodatkowo spółka ponosi koszty z powodu uziemienia dreamlinerów. Za 2011 rok spółka miała stratę w wysokości 145,7 mln zł.
Autor: mac//gak,jaś/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: LOT