Plan restrukturyzacji LOT-u musi być zgodny z unijnymi zasadami pomocy publicznej, by Polska mogła uzyskać akceptację pomocy dla spółki ze strony Komisji Europejskiej - poinformował w czwartek rzecznik KE ds. konkurencji. PLL LOT złożył w środę w Ministerstwie Skarbu plan restrukturyzacji. Termin jego przesłania do KE mija 20 czerwca, ale ministerstwo zapewnia, że przekaże dokument wcześniej.
- Tym, co polskie władze muszą teraz zrobić, jest dostarczenie Komisji planu restrukturyzacji, ponieważ jest to warunkiem udzielenia przez Komisję finalnego zatwierdzenia jakiegokolwiek środka pomocy firmie w trudnościach - powiedział polskim dziennikarzom rzecznik KE ds. konkurencji Antoine Colombani.
Urzędnik zastrzegł, że KE może zatwierdzić pomoc na podstawie planu restrukturyzacji, który "jest zgodny z unijnymi zasadami pomocy publicznej" i podkreślił, że pomoc już udzielona także musi być zgodna z zasadami.
- Cokolwiek się stało, polskie władze wciąż muszą przestrzegać zasad pomocy publicznej - co oznacza, że pieniądze, które zostały wypłacone, muszą być udzielone na warunkach, które są w zgodzie z naszymi zasadami - powiedział.
Przypomniał, że ponieważ polskie władze już częściowo udzieliły pomocy spółce, KE "nie jest związana żadnym terminem" rozpatrzenia wniosku o zatwierdzenie pomocy publicznej.
Wiceminister skarbu Rafał Baniak powiedział w czwartek, że strona polska postara się złożyć plan restrukturyzacji PLL LOT wcześniej niż 20 czerwca. Potwierdził, że LOT, zgodnie z terminem, złożył w środę do MSP plan restrukturyzacji. Nie ujawnił jednak, co w nim jest. Tłumaczył, że plan zawiera kilkaset stron i resort potrzebuje czasu na zapoznanie się z dokumentem.
Pomoc dla LOT
30 listopada 2012 roku zarząd PLL LOT przekazał ministrowi skarbu wniosek o udzielenie pomocy publicznej na ratowanie w formie pożyczki. Pomoc 13 grudnia uzyskała opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a 14 grudnia została przekazana do notyfikacji w KE. 19 grudnia zarząd polskiego przewoźnika poinformował MSP o krytycznej sytuacji spółki i potrzebie natychmiastowego wypłacenia środków pomocowych jako alternatywy wobec upadłości likwidacyjnej LOT. Minister skarbu 20 grudnia udzielił spółce pomocy publicznej na ratowanie w formie pożyczki do kwoty 1 mld zł, wypłacając transzę 400 mln zł. Do końca stycznia 2013 roku firma wydała 331,8 mln zł.
KE uznała, że polskie władze wypłacając pomoc dla LOT-u przed zatwierdzeniem jej przez KE nie dopełniły obowiązków wynikających z prawa UE.
PLL LOT musi opracować plan restrukturyzacji, który - zgodnie z zapisami umowy zawartej 20 grudnia 2012 roku o udzieleniu pomocy publicznej na ratowanie w formie pożyczki - powinna przedstawić MSP w ciągu trzech miesięcy od dnia podpisania tej umowy, czyli do 20 marca 2013 roku.
Według przepisów unijnych notyfikacja planu restrukturyzacji do KE powinna nastąpić w czasie nie dłuższym niż sześć miesięcy po pierwszym zastosowaniu środka pomocy w celu ratowania. W tym przypadku termin ten przypada na 20 czerwca.
Cięcia
Polskie Linie Lotnicze LOT znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Z wyliczeń spółki przed audytem wynika, że za ubiegły rok miała ona stratę w wysokości 157,1 mln zł netto, a na działalności podstawowej strata wyniosła 115,1 mln zł. Dodatkowo spółka ponosi koszty z powodu uziemienia dreamlinerów. Za 2011 rok spółka miała stratę w wysokości 145,7 mln zł.
Od 15 stycznia tego roku w spółce został wprowadzony program dobrowolnych odejść. 24 stycznia zakończono pierwszą jego część. W sumie chęć skorzystania z niego zadeklarowało 130 pracowników. 7 lutego zarząd LOT podjął uchwałę o wszczęciu procedury zwolnień grupowych. W ramach zwolnień grupowych oraz programu dobrowolnych odejść, w pierwszym etapie restrukturyzacji z PLL LOT odejdzie w marcu 360 pracowników. To jednak nie koniec restrukturyzacji zatrudnienia. Pod koniec lutego wiceminister skarbu Rafał Baniak mówił, że to dopiero pierwszy etap zwolnień w ramach restrukturyzacji.
Na koniec 2012 r. spółka zatrudniała 2063 osoby, w tym 413 pilotów, 642 pracowników personelu pokładowego. 855 osób pracowało w kraju, a 153 osoby - za granicą.
Autor: pk/ja / Źródło: PAP