Po tym, jak w USA już 21 stanów zezwoliło na ograniczone zażywanie marihuany, w szybkim tempie rosną notowania akcji firm zajmujących się "zielonym" biznesem - pisze Bloomberg. Te wzrosty to także efekt działania spekulantów rynkowych.
W efekcie referendum z końca 2012 roku stany Kolorado i Waszyngton zalegalizowały sprzedaż marihuany także do celów rekreacyjnych. W pierwszym z tych stanów osoby powyżej 21. roku życia mogą od 1 stycznia jednorazowo kupić do 28 gramów marihuany. W stanie Waszyngton sprzedaż marihuany ma stać się legalna jeszcze w tym roku. Niedawno także stan Nowy Jork zezwolił na zażywanie marihuany w celach leczniczych przez osoby poważnie chore m. in. na raka. W sumie już w 21 stanach zalegalizowano marihuanę, choć w większości z nich jedynie w celach leczniczych.
1700 procent w górę
Zmiany w prawie wywołały prawdziwy marihuanowy boom na rynkach. Firma Hemp Inc. zanotowała wzrost swoich akcji o 205 proc. w ciągu ostatnich trzech dni. Jej szef Bruce Perlowin podkreśla, że inwestorzy podbijają ceny udziałów spółki zajmujących się sprzedażą marihuany, ponieważ chcą znaleźć "kolejny Microsoft" i zarobić. Przekonuje, że mamy do czynienia z narodzinami nowego rynku.
Z kolei Robert Frichtel, którego Advanced Cannabis Solutions wzrósł w krótkim czasie o 144 proc., podkreśla, że na rynku panuje euforia, która w niektórych przypadkach podnosi wartość akcji nawet o 1,7 tys. proc. Takim skokiem notowań może się pochwalić notowana na amerykańskim rynku pozagiełdowym firma GreenGro Technology, która świadczy usługi polegające na wsparciu procesów zarządzania w przychodniach lekarskich oferujących terapie z użyciem marihuany. Inna spółka działająca na "zielonym" rynku, Tranzbyte z Kolorado, wystrzeliła w górę o 310 proc. podczas jedynie pięciu sesji. Wśród firm, które zanotowały wzrosty jest też Medbox, którego rynkowa wartość to ponad 600 mln dolarów. Z kolei The West Hollywood zanotowało przychody ze sprzedaży marihuany na poziomie ponad 2 mln dolarów tylko w trzecim kwartale 2013 roku. Wartość akcji Advanced Cannabis, która wynajmuje powierzchnie dla producentów marihuany wzrosła do 7,95 dolara z 3,25 dolara.
Uwaga
Nadzór finansowy już w sierpniu wydał ostrzeżenie dla inwestorów, aby wystrzegali się potencjalnych oszustów, którzy specjalnie chcą pompować wartość akcji "zielonych" firm, by potem je sprzedać.
Bloomberg pisze, że inwestorzy powinni być szczególnie ostrożni jeśli chodzi o ludzi, którzy w przeszłości byli zamieszani w przemyt narkotyków. Agencja szacuje, że częściowa legalizacja marihuany i przemysł z tym związany to potencjał rynkowy rzędu 35-45 mld dolarów rocznie.
Autor: mn//bgr / Źródło: bloomberg.com