Ponad 16 miliardów - tyle według danych Ministerstwa Finansów wyniósł polski deficyt budżetowy na koniec maja. To już ponad 90 proc. rocznego planu. Dochody budżetu zostały zrealizowane w 36,6 proc., a wydatki - w 39,7 proc. Ekonomiści uważają, że plan trzeba będzie poluzować, skoro rząd wyklucza podwyżkę podatków.
Jak poinformował resort finansów, deficyt budżetowy wyniósł na koniec maja tego roku 16 mld 402,5 mln zł, co stanowi 90,2 proc. planu zapisanego w ustawie budżetowej na 2009 r.
Dochody budżetowe na koniec maja wyniosły 111 mld 51,2 mln zł, co oznacza wykonanie 36,6 proc. planowanych dochodów w tym roku. Natomiast wydatki budżetowe na koniec maja osiągnęły wartość 127 mld 453,7 mln zł, czyli 39,7 proc. planu na cały bieżący rok.
Trzeba szukać oszczędności
Powiększenie deficytu, dalsze poszukiwanie oszczędności i korekta dochodów państwa - takie kroki, zdaniem głównego ekonomisty BRE Banku, Wiesława Szczuki, powinien podjąć rząd. - Nie możemy ruszać w zasadzie podatków dochodowych. Możemy rozmawiać przede wszystkim o akcyzie lub o zniesieniu pewnych ulgowych stawek VAT-u, ale to też już jest sprawa legislacji - stwierdził na antenie TVN CNBC Biznes Wiesław Szczuka.
Rząd zapowiedział przyjęcie ewentualnej nowelizacji budżetu do 7 lipca.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes / fot. TVN24