Apple pozwany za aplikacje, które zbierają i przekazują informacje o użytkowniku bez jego zgody firmom reklamowym. Do sądu w San Jose w Kalifornii wpłynął pozew zbiorowy przeciwko koncernowi, a także przeciwko twórcom oprogramowania, z których korzystają użytkownicy urządzeń Apple'a.
Chodzi głównie o aplikacje na iPhony i iPady - takie jak program dostarczający lokalną prognozę pogody, czy słowniki.
Jak podaje Bloomberg, programy miały umożliwiać śledzenie, jakie aplikacje ściąga użytkownik, a także jak często i jak długo ich używa. Niektóre aplikacje miały też zbierać informacje o aktualnym położeniu urządzenia czy wieku użytkownika, a także jego płci, dochodach, pochodzeniu etnicznym, orientacji seksualnej czy poglądach politycznych.
Wszystkie te dane miały być sprzedawane reklamodawcom. Apple stanowczo zaprzecza, jakoby aplikacje przekazywały jakiekolwiek dane o użytkownikach bez ich zgody.
Jak ocenia "Financial Times Deutschland", ewentualny sądowy sukces pozwu będzie miał znaczenie nie tylko dla Apple i jego kontrahentów, ale dla całej branży. Amerykańska firma badawcza IDC szacuje, że liczba używanych aplikacji dla urządzeń mobilnych i tabletów w ciągu czterech ostatnich lat wzrosła z 10,9 miliardów do 76,9 miliardów egzemplarzy. Aplikacje te wygenerowały przychody ponad 35 miliardów dolarów.
Źródło: TVN CNBC, FTD
Źródło zdjęcia głównego: Apple