- 12 lat więzienia dla Bernarda Madoffa, to praktycznie wyrok dożywocia - uważa obrońca oszusta wszechczasów i tydzień przed ogłoszeniem wyroku. Za defraudację 50 mld dolarów 71-letniemu Madoffowi grozi 150 lat więzienia.
- Pan Madoff ma obecnie 71 lat. Potencjalnie ma przed sobą jeszcze 13 lat życia - napisał w liście do prowadzącego sprawę nowojorskiego sędziego Denny'ego China adwokat Madoffa, Ira Lee Sorkin. Tłumaczy, że wyrok 12 lat więzienia będzie zarówno optymalną karą za popełnione czyny, jak i poszanowaniem wobec ofiar Madoffa i prawa.
List adwokata Madoffa, to nie jedyny, jaki dostaje sędzia China. W ponad stu listach i mailach surowej kary dla oszusta domagają się pokrzywdzeni. Sędzia, który prowadzi sprawę, dostał już około stu listów i e-maili z prośbami o to, by "odebrać oszustowi resztę życia".
Były szef giełdy Nasdaq przyznał się do wszystkich 11 zarzutów, głównie o zdefraudowanie 50 mld dolarów dzięki tzw. schematowi Ponziego, czyli piramidy finansowej, gdzie "zyski" starych inwestorów były w rzeczywistości wpłatami nowych, a cały system nie generował żadnych zysków. Grozi mu 150 lat więzienia. Wyrok w sprawie Bernarda Madoffa ma zapaść 29 czerwca.
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24