O 3,3 proc. wzrosły w lutym detaliczne ceny towarów i usług - podał w komunikacie Główny Urząd Statystyczny. To poziom zgodny z oczekiwaniami rynku. W porównaniu ze styczniem, ceny wzrosły o 0,9 proc.
Rynek oczekiwał inflacji w lutym na poziomie 3,3 proc. Ministerstwo Finansów szacowało, że w ujęciu rocznym ceny w lutym wzrosną o 3,4 proc. Zdaniem GUS, znacznie spadł udział wydatków gospodarstw domowych na żywność i napoje alkoholowe, a wzrósł na transport, rekreację, restauracje i hotele oraz mieszkania. Jednocześnie GUS zweryfikował swoje dane na temat inflacji styczniowej. Zdaniem urzędu, wyniosła ona 2,8 proc., a nie 3,1 proc., jak wcześniej wstępnie szacowano.
Stopy znów w dół?
Stabilny i w miarę niski poziom inflacji nasuwa pytanie o przyszłość stóp procentowych. Członkowie Rady Polityki Pieniężnej, która ustaliła ostatnio główną stopę na poziomie 4 proc., dość ostrożnie wypowiadali się na temat dalszych cięć.
Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku uważa, że główne pole do manewru daje RPP umacniający się złoty. - RPP może trochę obniżyć stopy, np. o 25 pkt bazowych bez groźby wzrostu inflacji. Ta stabilizuje się bowiem w ostatnich miesiącach w okolicach 3 proc. - skomentował na gorąco dane GUS w TVN CNBC Biznes Wiśniewski. Dodał, że największy wpływ ma na to spowolnienie gospodarcze i niższy popyt.
Z kolei członek RPP prof. Marian Noga powiedział, że Rada kontynuuje cykl obniżek, ale "łagodnych". Według niego, ceny nadal będą rosnąć coraz wolniej, a w pierwszym kwartale 2010 roku ustabilizuje się wokół celu inflacyjnego Narodowego Banku Polskiego, który wynosi 2,5 proc. - To pozwoli obniżać stopy procentowe, tak aby zrównać je z poziomem Europejskiego Banku Centralnego - powiedział Noga. Obecnie stopa w EBC wynosi 1,5 proc., a NBP - 4 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES