Sprzedaż papierosów w styczniu była niższa o prawie 10 proc. niż przed rokiem. To skutek podniesienia akcyzy na papierosy. Ich cena będzie czyścić kieszenie palaczy coraz bardziej. Tyle, że ani Unia, ani polskie prawo nie mówi nic o akcyzie na inne wyroby tytoniowe. Czy nadwiślańscy palacze przerzucą się na fajki i skręty? - zastanawia się "Rzeczpospolita".
– Styczeń był tragiczny. Sprzedaliśmy o 15–17 procent papierosów mniej niż przed rokiem – mówi Adam Kobiela, współwłaściciel hurtowni papierosów Czecho-Max w Czechowicach-Dziedzicach. Na trwający od początku roku spadek sprzedaży narzeka większość dystrybutorów. Przedstawiciele branży szacują, że w ubiegłym miesiącu Polacy kupili łącznie nieco ponad 5,1 mld sztuk papierosów, czyli o dziewięć proc. mniej niż w styczniu 2007 roku.
Będzie jeszcze drożej I chociaż dystrybutorzy papierosów bronią się przed podwyżkami akcyzy upychając w magazynach przed jej wejściem w życie zapasy papierosów na kilka miesięcy, to podwyżki są i tak nieuniknione.
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej, od 1 stycznia 2009 roku całkowita minimalna stawka tego podatku powinna wynosić 57 proc. detalicznej ceny sprzedaży i nie powinna być niższa niż 64 euro na 1000 sztuk papierosów (obecnie wynosi około 50 euro). Ostatni znany publicznie projekt ustawy akcyzowej zakłada zmianę struktury podatku nakładanego na papierosy. Już od tego roku miałby on się składać ze stałej stawki procentowej (stanowiłaby ona 25 proc. maksymalnej ceny detalicznej) oraz zmieniającej się stawki kwotowej.
Tytoń papierosowy, cała reszta i równość wobec prawa Winą za niespotykany od lat spadek sprzedaży obarczają m.in. zmiany w stawkach akcyzy na papierosy i tytoń, jakie wprowadzono w połowie stycznia. Stawka na papierosy wzrosła o ponad 4 proc. (do prawie 38 proc.), a na tytoń fajkowy pozostała niezmieniona. W efekcie różnica w cenie detalicznej pomiędzy paczką najpopularniejszych papierosów a paczką tytoniu fajkowego wzrosła o 1 zł, do ponad 5 zł. Zwiększyła się też różnica między ceną papierosów a tytoniem do skrętów.
Według branżowych ekspertów, najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby zrównanie stawek podatkowych na wszystkie wyroby tytoniowe. – Jeżeli różnica w opodatkowaniu tytoniu i papierosów będzie się powiększać, mogą się one stać alternatywą dla tych konsumentów, dla których kluczową rolę odgrywa cena – uważa Przemysław Filipowicz, dyrektor do spraw finansowych i korporacyjnych Gallaher Polska. Zrównania stawek nie zakłada jednak projekt ustawy o podatku akcyzowym, który ujrzał światło dzienne latem ubiegłego roku.
Wciąż nie wiadomo, czy nowy rząd wprowadzi zmiany do projektu. Jak się dowiedzieliśmy w biurze prasowym Ministerstwa Finansów, nie jest wykluczone, że tak się stanie. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy projektem zajmie się Rada Ministrów. Nie jest też znany możliwy termin wejścia nowych przepisów w życie.
Przedłużające się prace nad ustawą akcyzową niepokoją producentów papierosów. – Jak najszybsze wejście w życie nowego prawa akcyzowego zapewni mniej gwałtowne podwyżki podatku akcyzowego i terminową harmonizację z wymogami Unii Europejskiej – mówi Hubert Zawadzki, rzecznik Philip Morris Polska.
Źródło: Rzeczpospolita