Polska spóźnia się z przyjęciem unijnych przepisów, które pozwalają na zwrot kosztów leczenia przeprowadzonego w innym państwie UE. I odkłada prace nad nimi. A niektórzy pacjenci już korzystają z leczenia za granicą i domagają się od NFZ zwrotu jego kosztów.
Prace nad rządowym projektem ustawy transgranicznej będą kontynuowane po wakacjach sejmowych - zdecydowała we wtorek komisja zdrowia. Projekt dotyczy zwrotu kosztów leczenia przeprowadzonego w innym państwie UE, według stawek stosowanych przy rozliczaniu kosztów takich samych świadczeń w Polsce.
Przewodnicząca podkomisji Elżbieta Radziszewska (PO) poinformowała, że w trakcie kilkudziesięciu godzin prac podkomisji do projektu wprowadzono poprawki, niezbędna jest więc aktualna opinia biura ekspertyz sejmowych.
- Podkomisja wprowadziła liczne poprawki, m.in. takie, aby pacjent miał pełną jasność, jakie prawa mu przysługują - mówiła. Podkomisja doprecyzowała m.in. przepis określający krąg osób, które w imieniu pacjenta będą mogły wystąpić do NFZ o refundację leczenia.
Rządowy projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ma wdrożyć przepisy unijnej dyrektywy o transgranicznej opiece zdrowotnej.
Zagraniczne stawki jak w Polsce
Według projektu uprawniony do publicznych świadczeń zdrowotnych w Polsce pacjent będzie mógł otrzymać zwrot kosztów leczenia przeprowadzonego w innym państwie UE, według stawek stosowanych przy rozliczaniu kosztów takich samych świadczeń w Polsce. W tej kategorii mieszczą się również produkty lecznicze i wyroby medyczne zakupione w innym niż Polska państwie członkowskim UE.
Projekt zakłada, że pacjent - który skorzystał z odpłatnych świadczeń zdrowotnych w innym państwie UE, aby otrzymać zwrot poniesionych kosztów - musi się zwrócić z wnioskiem do właściwego oddziału wojewódzkiego NFZ. Podstawą do zwrotu będzie rachunek wystawiony przez zagraniczny podmiot wykonujący działalność leczniczą. NFZ będzie miał 30 dni na wydanie decyzji.
W niektórych przypadkach zwrot kosztów będzie wymagał uprzedniej zgody NFZ. Szczegółowy wykaz tych świadczeń znajdzie się w rozporządzeniu ministra zdrowia.
Bez szczepień
W projekcie wskazano, że nie będzie możliwe uzyskanie zwrotu kosztów m.in. za obowiązkowe szczepienia ochronne. Przewidziano też ustanowienie maksymalnej kwoty wydatków przeznaczonych na zwroty leczenia pacjentów za granicą, po osiągnięciu której w danym roku kalendarzowym Fundusz będzie mógł zawiesić wypłaty z tytułu zwrotu kosztów świadczeń transgranicznej opieki zdrowotnej. Będzie to kwota ok. 1 mld zł rocznie. Ustawa wejdzie w życie z opóźnieniem. Państwa UE miały bowiem czas na dostosowanie przepisów krajowych do dyrektywy o transgranicznej opiece zdrowotnej do 25 października 2013 r. Choć nie ma jeszcze przepisów krajowych wdrażających dyrektywę, niektórzy pacjenci już korzystają z leczenia za granicą i składają do NFZ wnioski o zwrot kosztów tego leczenia na podstawie ogólnych zapisów dyrektywy.
Sprawa w sądzie
Jak poinformowało biuro prasowe NFZ, dotychczas wpłynęło 66 takich wniosków (najwięcej w Śląskim Oddziale Wojewódzkim NFZ - 35) o zwrot kosztów leczenia poniesionych na terenie innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, w ramach dyrektywy transgranicznej, na łączną kwotę 1.421.746,83 zł. NFZ podał, że w dziewięciu przypadkach (dane na dzień 11 lipca) wnioski o zwrot kosztów leczenia poza granicami kraju zostały skierowane na drogę sądową. Fundusz podkreśla, że do dnia wejścia w życie ustawy implementującej dyrektywę nie ma podstaw prawnych do zwrotu kosztów leczenia poza granicami kraju w ramach dyrektywy.
Autor: ToL/km/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu