Spółka należąca do grupy firm Jana Kulczyka chce wybudować w Warszawie mierzący ponad 280 metrów drapacz chmur - pisze "Rzeczpospolita". Wieżowiec, który miałby stanąć nieopodal placu Zawiszy, między ulicą Chmielną a Al. Jerozolimskimi. oprócz apartamentów pomieści hotel oraz biura.
Budowa powinna się rozpocząć pod koniec 2009 roku. Oddanie do użytku mogłoby wówczas nastąpić jeszcze w 2011 roku. Działka należy do holdingu Kulczyk, tak jak stojący obok biurowiec Warta Tower. Jak nieoficjalnie dowiedziała się gazeta, wniosek o wydanie warunków zabudowy zostanie złożony jeszcze w tym tygodniu. Kulczyk Holding nie chce jednak na razie komentować tych informacji.
Inwestycja na wielką skalę
Koszt inwestycji wstępnie szacowany jest na nieco ponad miliard złotych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dziewięć proc. tej sumy wyłoży inwestor, czyli zależna od grupy firm Kulczyka spółka Chmielna Development. Resztę ma sfinansować konsorcjum banków. Przy tak spektakularnej inwestycji chętnych do sfinansowania budowy powinno być sporo. Na razie jednak projekt jest na zbyt wstępnym etapie, by mówić, które z banków zagwarantują finansowanie.
Nie wiadomo nawet, kto ostatecznie zaprojektuje budynek, ani jak dokładnie obiekt będzie wyglądał. Wstępne wizualizacje są autorstwa firmy MWH Architekci znanej m.in. z zaprojektowania pod koniec lat 90. wieżowca Warsaw Trade Tower (przy ul. Towarowej), w którym inwestorem było Daewoo. Zwykle przy tego rodzaju budynkach projekt powstaje we współpracy różnych pracowni. Inwestor zaprasza do konkursu najbardziej uznane na świecie studia. Pewnie tak samo będzie i w tym przypadku.
Wnętrze giganta
Warszawski budynek ma mieć 68 kondygnacji. Na najwyższym piętrze znajdą się apartamenty. Pod nimi ulokowany zostanie hotel na przynajmniej 200 pokojów. Nie wiadomo jeszcze, pod jaką marką będzie działał. Wiadomo jednak, że tak prestiżowym projektem mogłyby być potencjalnie zainteresowane właściwie wszystkie największe sieci – z Hyattem, Hiltonem czy Marriottem na czele. Poniżej części hotelowej znajdą się biura. Łączna powierzchnia wieżowca może przekroczyć 109,6 tys. mkw. Powierzchni użytkowej będzie ponad 80,6 tys. mkw. Rozmiary budynku będą jednak zależeć od ostatecznego projektu. Maksymalnie upraszczając rachunki, można wyliczyć, że zbudowanie 1 mkw. powierzchni użytkowej będzie kosztowało prawie 12,5 tys. zł. W tej chwili na warszawskim rynku luksusowych apartamentowców 1 mkw. mieszkania kosztuje od prawie 20 do nawet 40 tys. zł.
Pierwszy na kontynencie, drugi w Europie
Na razie miano najwyższego budynku Starego Kontynentu należy do Commerzbank Tower we Frankfurcie nad Menem. Licząc do dachu, ma on 258,7 m wysokości (wraz z anteną 299 m). Warszawski budynek ma mieć 260 m plus iglica, co łącznie da 282,4 m. Dla porównania Pałac Kultury liczy z iglicą 230,7 m, bez iglicy – 188 m.
Warszawski budynek będzie jednak najwyższy (licząc do końca dachu) tylko w kontynentalnej części Europy. Do 2011 roku ukończony będzie bowiem budowany już londyński Shard of Glass. Budynek, znany także jako London Bridge Tower, będzie miał 306 m wysokości. Autorem projektu jest włoski architekt Renzo Piano. Współtwórca paryskiego Centrum Georges Pompidou z lat 70., później odpowiedzialny m.in. za rekonstrukcję placu Poczdamskiego w Berlinie.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu