160 mln zł - o tyle mniej w stosunku do prognoz wpłynęło w tym roku do kasy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z tytułu opłat abonamentowych. Według szacunków KRRiT, do końca roku ubytek ten wyniesie 175 mln zł, co stanowić będzie ok. 20 proc. planowanych wpływów.
KRRiT uważa, że przy tak dużym spadku wpływów abonamentowych konieczne jest dofinansowanie mediów publicznych przez rząd.
"W tej sytuacji pozostaje aktualny, wyrażony w stanowisku z 26 czerwca 2008 roku, apel KRRiT do Prezesa Rady Ministrów o podjęcie działań w celu skutecznej obrony mediów publicznych przed nieuchronnym kryzysem finansowym oraz uzupełnienie niedoboru środków abonamentowych na drugą połowę 2008 roku i zapewnienie środków w budżecie na 2009 rok, które zgodnie z ustawą KRRiT przekaże mediom publicznym" - oświadczyła Rada we wtorkowym komunikacie.
W poniedziałek do wystosowania podobnego apelu do rządu Polskie Radio próbowało namówić swego ustawowego właściciela, czyli ministra skarbu. Ten jednak odmówił. Zdaniem władze publicznego radia, to rządowe zapowiedzi likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego spowodowały, że ludzie przestali go płacić.
Czy media publiczne przetrwają?
Według wyliczeń KRRiT, najwięcej straci TVP - ponad 100 mln zł, Polskie Radio - blisko 39 mln zł, spółki regionalnej radiofonii publicznej - blisko 36 mln zł.
KRRiT szacuje też, że w przyszłym roku (bez uwzględnienia skutków nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych) wpływy abonamentowe będą niższe o około 288 mln zł, czyli wyniosą około 603 mln zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24