Ministerstwo Rolnictwa przesłało do konsultacji społecznych nowy projekt ustawy o funduszach promocji artykułów rolno-spożywczych - czytamy w "Rzeczpospolitej". Resort chce, aby to rolnicy mieli decydujący głos w sprawie podziału 33 mln zł, które obowiązkowo muszą wyłozyć przetwórcy.
Zgodnie z pomysłem ministerstwa już od 1 lipca tego roku ma działać pięć oddzielnych funduszy, przeznaczonych na promocję: mleka, mięsa, warzyw i owoców, ryb, a także przetworów zbożowych. Każdego roku będzie trafiać do nich łącznie około 33 milionów złotych.
Pieniądze te mają ułatwić producentom żywności uzbieranie obowiązkowego wkładu własnego potrzebnego do uzyskania dotacji unijnych. Dzięki funduszom Unii Europejskiej mogliby realizować co roku programy promocyjne warte ponad 150 mln złotych.
Pokazać jabłko, czy sok z niego?
Obowiązkowe składki wyniosą ok. 0,1 proc. ceny rynkowej sprzedawanego produktu. Ich płacenie mają wziąć na siebie przetwórcy. Zgodnie z nowym projektem to jednak nie oni, lecz rolnicy mieliby decydujący wpływ na to, na co będą wydawane pieniądze.
W komitetach zarządzających poszczególnymi funduszami mają zasiadać: urzędnik z resortu rolnictwa, trzech przedstawicieli firm, trzech przedstawicieli rolników oraz reprezentant izb rolniczych.
Istnieje ryzyko, że rolnicy będą chcieli promować przede wszystkim nieprzetworzone produkty rolne, a żeby skutecznie konkurować z zagranicznymi producentami należy pokazywać gotowe wyroby. gartner o promocji
Ministerstwo twierdzi, że nowy skład komisji zapewni równowagę głosów rolników i przetwórców, ale zdaniem dyrektora generalnego Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzeja Gantnera istnieje ryzyko, że rolnicy będą chcieli promować przede wszystkim nieprzetworzone produkty rolne.
Natomiast jego zdaniem należy pokazywać gotowe wyroby - szczególnie za granicą. – Dzięki temu łatwiej będzie zaistnieć na obcych rynkach konkretnym markom z Polski. A tylko w taki sposób możemy konkurować z producentami z innych państw – podkreśla Gantner.
Przetwórcy nie chcą też być jedynymi płatnikami składek. – W większości krajów Unii Europejskiej to rolnicy płacą składkę na fundusze promocji żywności – podkreśla Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso.
Źródło: Rzeczpospolita