Argentyńska waluta odnotowała najwyższy spadek wartości od początku kryzysu finansowego w tym kraju w 2002 roku. Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni wartość peso, w stosunku do dolara spadła o 13 proc.
Za Amerykańską walutę trzeba zapłacić średnio 7,88 peso. W ciągu 2013 roku argentyńska waluta potaniała o 35 proc. Jak zaznacza Bloomberg, tylko waluty Iranu i Syrii odnotowały większy spadek.
Bank centralny nie uratuje waluty
Ban centralny, posiadający już tylko 30 proc. swoich rezerw z ubiegłego roku, porzucił politykę wspierania peso przez interwencje na rynku walutowym. Obecnie bank posiada 29,4 mld dolarów rezerw. - Od środy bank centralny przestał kupować i sprzedawać dolary - powiedział szef gabinetu Jorge Capitanich.
Decyzja banku centralnego spowodowała dynamiczny rozwój czarnego rynku walutowego. Dla wielu Argentyńczyków stał się on jedynym miejscem, gdzie mogą nabyć dolara i w ten sposób uchronić się od rosnącej w kraju inflacji. Choć według oficjalnych danych wynosi ona mniej niż 11 proc., to według analityków ankietowanych przez Reutersa, w 2013 roku ceny wzrosły o ponad 25 proc. W tym roku spodziewają się podwyżek na poziomie 30 proc. Wzrost gospodarczy ma wynieść 2,8 proc. PKB.
Argentyna ma duże trudności z uzyskaniem zagranicznych pożyczek po cenach rynkowych po załamaniu gospodarczym z lat 2001-2002 i wykorzystuje zasoby obcych walut do spłaty rat zadłużenia zagranicznego.
Rząd Argentyny od roku 2011 szuka wszelkich sposobów zahamowania ucieczki kapitału za granicę. Wprowadzono m. in. liczne utrudnienia w wymianie krajowej waluty peso na dolara.
Autor: rf//gry / Źródło: Reuters, Bloomberg, PAP