Zdaniem Paula Volckera, czołowego doradcy prezydenta USA Baracka Obamy, światowe rynki finansowe zaczynają przezwyciężać skutki kryzysu i gospodarka USA może w tym roku zacząć ponownie wzrastać, ale silne odrodzenie gospodarcze jest mało prawdopodobne. Taki scenariusz potwierdzają poprawiające się dane o amerykańskiej gospodarce.
- Oczekiwanie pewnego wzrostu w tym roku i w przyszłym w Stanach Zjednoczonych wydaje się rozsądne - powiedział Volcker, były prezes Rezerwy Federalnej na konferencji czołowych światowych bankierów w Pekinie.
- Jednak naprawdę silne odrodzenie, typowe dla większości recesji, wydaje się nieprawdopodobne - dodał. - Będzie to raczej proces długotrwały, któremu towarzyszyć będzie wysokie bezrobocie - powiedział.
Volcker ocenił, że kryzys gospodarczy w Wielkiej Brytanii "najwyraźniej" traci na ostrości. Podobne oznaki zaczynają występować w gospodarkach innych krajów europejskich. Jego zdaniem, mniej widoczny jest ten proces w Japonii.
Dobre dane z USA
W czwartek Departament Pracy USA poinformował o mniejszej od oczekiwań liczbie osób pobierających zasiłki dla bezrobotnych, a Departament Handlu - o zaskakującym wzroście sprzedaży detalicznej.
Liczba osób, które po raz pierwszy zgłosiły się po uposażenia dla bezrobotnych, wyniosła w ostatnim tygodniu 601 tysięcy. To najmniej od końca lutego i o 24 tysiące mniej niż tydzień wcześniej. Analitycy spodziewali się płytszego spadku - do 615 tysięcy. Był to już czwarty z rzędu tydzień, kiedy liczba nowych podań o zasiłki za oceanem nie wzrosła.
Z kolei Departament Handlu USA podał, że w maju po raz pierwszy od trzech miesięcy w górę poszła sprzedaż detaliczna - o 0,5 procent miesiąc do miesiąca wobec spadku o 0,2 procent w kwietniu. W górę mocno poszła sprzedaż paliw i materiałów budowlanych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24