Kontrola finansowa u małego przedsiębiorcy będzie mogła potrwać najwyżej 12 dni - taka zmiana zacznie obowiązywać z końcem marca. Urzędnicy fiskusa już twierdzą, że to zbyt krótki czas - pisze "Gazeta Prawna".
12-dniowy okres kontroli wynika z nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, której część przepisów wejdzie w życie właśnie 31 marca 2009 r.
W opinii szefa Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ "Solidarność" Tomasza Ludwińskiego, wprowadzając taki termin kontroli ustawodawca założył, że będą one nieskomplikowane. Wówczas - dodaje Ludwiński - inspekcję można przeprowadzić nawet w jeden dzień. W innych sytuacjach, jest to termin za krótki.
- Czas kontroli to także czynności w ramach pomocy prawnej czy czas na doręczenie pism procesowych. Samo doręczenie zastępcze trwa... 14 dni - dodaje Ludwiński.
Rozwiązania, które skracają kontrole są oczekiwane przez przedsiębiorców. Dla podatnika kontrola jest bowiem uciążliwością i ogranicza jego swobodę gospodarczą - wyjaśnia prawnik dr Tomasz Nowak.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24