Kredyty walutowe w Polsce nie zostaną unieważnione - powiedział we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 ekonomista Ryszard Petru, odnosząc się do takiego kroku podjętego przez sądy w Chorwacji i Hiszpanii ws. kredytów we frankach szwajcarskich. - Sądy grubo przesadziły w interpretacji. Kredyt walutowy to nie jest spekulacyjne ani skomplikowane narzędzie - uważa z kolei prof. Witold Orłowski.
Sądy w Chorwacji i Hiszpanii uznały kredyty w szwajcarskiej walucie za "narzędzie spekulacyjne" i unieważniły umowy z klientami. Zaskarżone kredyty mają być oddane albo przeliczone ponownie po kursie z dnia, kiedy je zaciągnięto.
Jednak w Chorwacji banki odwołały się od wyroku. Szacuje się bowiem, że jeśli kredyty zostałyby unieważnione, straty banków wyniosłyby ponad 900 mln euro.
Także w Polsce pożyczki we frankach szwajcarskich cieszyły się dużą popularnością, bo były bardziej dostępne i tańsze niż te w złotówkach.
Ci, którzy brali kredyty we frankach, nie dostaliby ich w złotych. Dla wielu osób raty, mimo wyższego kursu, i tak są niższe niż w złotówkach.
Większość spłaca
W Polsce większość kredytobiorców spłaca kredyty hipoteczne, choć, jak wynika z raportu Komisji Nadzoru Finansowego, złe kredyty hipoteczne, czyli takie, które nie zostaną spłacone, szacuje się już na 2,8 proc.
O wiele gorzej jest na Węgrzech, gdzie niespłacany jest już co trzeci kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich. Rząd Viktora Orbana zastanawia się dodatkowymi krokami, które miałyby pomóc zwłaszcza tym, którzy nie spłacili żadnej raty od 90 dni.
W opinii Petru, kredyt we frankach szwajcarskich w polskich warunkach może być unieważniony tylko wtedy, gdyby ktoś nie wiedział, że bierze pożyczkę w takiej walucie, czyli został oszukany. A takie sytuacje, jak zaznaczył, się nie zdarzają.
- Ci, którzy brali kredyty [we frankach - red.], mieli świadomość, że istnieje coś takiego jak ryzyko walutowe - powiedział Petru.
"Zawsze jest ryzyko"
Orłowski zaznaczył, że w finansach nie ma operacji bez ryzyka.
- Kwestia jest tylko taka, jakie ryzyko na siebie bierzemy - powiedział, przypominając istnienie unijnej dyrektywy, która każe starannie informować o ryzyku finansowym.
Jego zdaniem, sytuacja, która mogłaby skłonić sąd do stwierdzenia, że kredyt we frankach jest nieważny, to taka, kiedy klient udowodniłby, że nie podpisał oświadczenia informującego o ryzyku walutowym.
- Sądy [w Chorwacji i Hiszpanii - red.] grubo przesadziły w interpretacji. Kredyt walutowy to nie jest spekulacyjne ani skomplikowane narzędzie - stwierdził Orłowski.
Petru zaznaczył, że nie widzi w kredytach walutowych jako takiej spekulacji, bo banki nie zarabiały kroci na udzielaniu pożyczek we frankach szwajcarskich. Z kolei klient podpisuje się pod określonym kursem wymiany walut. Dlatego, w jego opinii, kredyty w Polsce nie zostaną unieważnione.
- Jeśli nie ma złamania jakiś zasad, to jest to trudne do podważenia [umowa kredytowa - red.] - dodał Orłowski.
Autor: MACmtom/zp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24