Powołanie Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA przewiduje poselski projekt ustawy, którego pierwsze czytanie odbędzie się w tym tygodniu w Sejmie. Agencja ma się przyczynić do usuwania barier w rozwoju firm i instytucji badawczo-rozwojowych z sektora kosmicznego.
Jak podkreśla się w uzasadnieniu projektu, UE uznaje sektor kosmiczny za ważne narzędzie realizacji nowej strategii gospodarczej, a w perspektywie finansowej 2014-2020 przeznacza na projekty kosmiczne po 2 mld euro rocznie. Zauważa się też, że Polska poprzez uczestnictwo w Europejskiej Agencji Kosmicznej ESA wpłaca do niej rocznie kwotę rzędu 60 mln euro rocznie, natomiast polski sektor kosmiczny, mimo potencjału i chęci, w minimalnym stopniu uczestniczy w programach ESA.
Będzie lepiej?
Przyczyn takiego stanu należy dopatrywać się w barierach organizacyjnych oraz niewystarczającym wsparciu państwa - bez tego wsparcia polskie firmy będą nadal miały kłopoty w zdobywaniu kontraktów z ESA - stwierdza uzasadnienie. Stąd potrzeba powołania Polskiej Agencji Kosmicznej.
Kolejnym argumentem za powołaniem Agencji ma być fakt, że we wszystkich krajach działalność w sektorze kosmicznym nie podlega wyłącznie prawom wolnego rynku. W generowaniu zamówień w tej dziedzinie dominujący jest udział sektora publicznego.
Wnioskodawcy oszacowali koszty funkcjonowania Polskiej Agencji Kosmicznej POLSA (od Polish Space Agency) na 5-10 mln zł rocznie. Głównym zadaniem Agencji - zgodnie z projektem - ma być inicjowanie i wdrażanie programów w dziedzinach przestrzeni kosmicznej, technologii kosmicznych czy technik satelitarnych o istotnym znaczeniu dla interesu narodowego i gospodarki.
Kosmiczny biznes
Agencja ma koordynować działania sektora, które dziś są rozproszone pomiędzy różne instytucje i resorty, identyfikować ciekawe i ważne zastosowania, tworzyć własne laboratoria, usprawniać dzielenie się wiedzą itp.
Związek pracodawców sektora kosmicznego w Polsce liczy 28 członków, z czego 24 to firmy, w większości małe i średnie z branż IT, obronności, bezpieczeństwa oraz usług opartych na aplikacjach satelitarnych. Dyrektor związku Paweł Wojtkiewicz podkreślał ostatnio na konferencji "Polska w ESA – nowe szanse dla biznesu", że Polska bierze udział w najbardziej prestiżowych misjach, a przedsiębiorcy mają świadomość, że to katalizator rozwoju nowoczesnych technologii.
Ważna zmiana
Wojtkiewicz podkreślał, że działalność sektora powinna być wspierana przez administrację oraz specjalne regulacje prawne. Dlatego branża liczy na powstanie narodowej agencji kosmicznej.
Sektor kosmiczny w przypadku Polski to nie tylko różne urządzenia na sondach naukowych, ale także urządzenia do śledzenia satelitów oraz przetwarzanie danych satelitarnych na potrzeby wielu dziedzin, np. logistyki czy rolnictwa.
Autor: msz//gry / Źródło: PAP