Nadchodząca zima będzie dla europejskich przewoźników czasem próby - pisze "Rzeczpospolita" powołując się na raport Douglasa McNeala, analityka rynku lotniczego. Według niego 50 przewoźnikom europejskim grozi bankructwo. Są wśród nich Polskie Linie Lotnicze LOT.
Zdaniem Douglasa McNeala z brytyjskiej firmy konsultingowej Blue Oar i autora raportu "Into thin Air", poza LOT-em zagrożone są również greckie linie Olympic, węgierski Malev, skandynawski SAS i włoska Alitalia. W trudnej sytuacji znajduje się też brytyjski BMI oraz tanie Monarch i Flybe.
Będzie seria bankructw?
Główną bolączką przewoźników są wysokie ceny paliw. Przewiduje się, że rachunki za tankowanie będą w tym roku średnio o połowę wyższe niż w ubiegłym roku. Dochodzą też inne kłopoty, w które linie popadły na własne życzenie: – Źle przemyślana siatka połączeń, za drogie bilety i przestarzała flota - to zdaniem McNeala główne problemy, jakie mają linie lotnicze.
Brytyjskiemu analitykowi wtóruje Willie Walsh, prezes British Airways, które w ostatni piątek poinformowały o drastycznym spadku zysku. – Sytuacja na rynku jest dzisiaj najgorsza w historii lotnictwa cywilnego. W najbliższym czasie będziemy świadkami bankructw na rynku lotniczym – podkreśla.
Lot w dół
Polski narodowy przewoźnik zakłada, że skończy obecny rok z 270 mln zł strat. Po pierwszych sześciu miesiącach roku jest już 130 mln zł "pod kreską". – Przyszły rok będzie dla nas jeszcze trudniejszy. Tak jak wszystkie linie musimy rozpocząć program głębokiej restrukturyzacji, to zresztą jest element naszego biznesplanu – powiedział prezes LOT Dariusz Nowak.
Oliwy do ognia dolewają dodatkowo piloci, którzy żądają podwyżek i krótszego czasu pracy. - Nie rozumiem kolegów – mówi Stefan Malczewski, przewodniczący lotowskiej „Solidarności”. Żadna z liczących się organizacji pracowniczych ich nie popiera – dodaje. Średnia pensja pilota w LOT to ok. 25 tys. złotych.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24