Wyrasta nowy poważny gracz na rynku medialnym. Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe konsolidują swoją grupę i przymierzają się do dużych zakupów.
Zbigniew Benbenek, przewodniczący rady nadzorczej Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych (ZPR), kończy konsolidować aktywa medialne w swojej grupie... i rozgląda się po rynku - pisze "Puls Biznesu". Ma już w zasobach "Super Express", Radio Wawa, Eskę, młodzieżową Eskę Rock, czasopisma o tenisie, wnętrzach i żaglach. Uzupełnienie portfolio największymi markami będzie teraz pierwszoplanowym zadaniem tej spółki. A szefowie ZPR ostrzą sobie zęby na te największe.
- Jak wszyscy inni wydawcy, jesteśmy zainteresowani kupnem "Rzeczpospolitej", która świetnie uzupełnia nasze portfolio. Brakuje nam reklamodawców z segmentu finansowego - oznajmił Zbigniew Benbenek, przewodniczący Rady Nadzorczej ZPR w wywiadzie dla PB.
"Rzeczpospolita", a konkretnie PW Rzeczpospolita, czyli należąca do Skarbu Państwa spółka mająca 49 proc. udziałów wydawcy "Rzepy", ma zostać wystawiona na sprzedaż. Trwają poszukiwania nabywcy. W tym celu Ministerstwo Skarbu Państwa chce dokapitalizować PW Rzeczpospolitą pięcioma innymi wydawnictwami.
Benbenek wypowiada się o planowanej aukcji wydawnictwa z pozycji wytrawnego znawcy: - Konsolidacja aktywów [w ramach PW Rzeczpospolita] przed sprzedażą wywinduje cenę do takiego poziomu, przy którym tylko inwestorzy finansowi będą chcieli je kupić - mówi.
Duży zapał - jakie fundusze?
Ambicje szefa ZPR nie kończą się na "Rzeczpospolitej". - Chętnie kupimy "Radio Zet", jeśli tylko będzie na sprzedaż - dodał szef ZPR. - Jesteśmy w stanie zaoferować najwyższą cenę za "Zetkę", bo ten zakup pozwoli nam wyjść na pozycję lidera na rynku.
Choć na razie nie ma sygnałów o ewentualnej sprzedaży "Zetki", to ZPR już udowodniły, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych: w ubiegłym roku - za pośrednictwem swojego "radiowego ramienia", spółki "Time" - zakupiły radio Wawa. Był to drogi zakup, ale Benbenek twierdzi, że zwróci się za trzy lata.
Jednak ZPR nie stać na razie na "Rzeczpospolitą" czy "Zetkę". - Żeby kupić "Rzeczpospolitą", zadebiutujemy na giełdzie - zapowiada Benbenek.
Konkretne plany
Na razie Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe ruszają na rynek ukraiński. Będą wydawać na Ukrainie dwa tytuły, myślą o inwestycjach w katalogi, projekty gotowych domów i internet. Analizują również rynek Słowacji czy Czech.
Zbigniew Benbenek zapowiada utworzenie portalu rozrywkowego z grami i "lekko szokującymi informacjami". - Znajdziemy się w czołówce portali, obok Onetu, Gazety czy Interii zapowiada.
Z pozycji "przyszłego lidera"
Zbigniew Benbenek pewnie wypowiada się o potencjalnych konkurentach i potencjalnych obiektach zakupów: - Jeśli Axel Springer nie kupi "Rzeczpospolitej", to "Dziennik" [wydawany przez Axel Springer] prawdopodobnie zostanie zamknięty - mówi prezes. A o dzienniku "Polska": - Moim zdaniem ten projekt się nie utrzyma. Za chwilę wydawca "Polski" będzie musiał podjąć radykalne decyzje o losach tytułu. O Agorze: - Agora ma bardzo mądrą strategię inwestowania w internecie. O Bauerze: - Bauer ma największy potencjał rozwojowy. Dzięki zakupom (...) wyszedł na pozycję lidera na rynku prasowym.
Benbenek ujawnia swoją strategię: Wygrają ci, którzy są multimedialni i mają dużo zasobów, które można wykorzystać w różnych kanałach dystrybucji.
Źródło: Puls Biznesu