W czterech placówkach firmy Amazon w Niemczech rozpoczął się w poniedziałek kolejny strajk w ramach trwającego od ponad roku sporu płacowego - podał związek zawodowy sektora usług Ver.di. Dla amerykańskiej firmy Niemcy to najważniejszy rynek po USA.
Od północy strajkują zatrudnieni w centrach wysyłkowych w Lipsku i Bad Hersfeld, a od godz. 5 - pracownicy centrów wysyłkowych w Graben pod Augsburgiem oraz w Rheinbergu - poinformowali rzecznicy związku. Akcja protestacyjna ma potrwać do wtorku wieczorem.
- Presja na zwiększanie wydajności (wywierana na pracowników Amazonu - red.) przybiera nieludzkie wymiary - mówił w sobotę przedstawiciel Ver.di i przywódca strajku Thomas Guerlebeck.
Liczne skargi
Według związkowców pracownicy Amazonu skarżą się na wyznaczanie zbyt krótkich czasów realizacji zadań, skrajną presję na zwiększanie wydajności oraz złe zasady dotyczące organizacji pracy i przysługujących im przerw.
Ver.di chce, by Amazon podniósł płace pracowników swych centrów wysyłkowych do poziomu przewidzianego przez niemieckie układy zbiorowe dla sektorów handlu wysyłkowego i detalicznego. Od ponad roku organizuje strajki, by zmusić firmę do negocjacji. Amazon odrzuca żądania związkowców, twierdząc, że chodzi tutaj o pracowników logistyki, których średnia wynagrodzeń przewyższa standard dla tej branży.
Dziewięć niemieckich centrów wysyłkowych Amazonu zatrudnia łącznie 9 tys. ludzi na stałe oraz 14 tys. sezonowo.
Autor: ToL//bgr / Źródło: PAP