W ciągu najbliższych dni międzynarodowi przewoźnicy podejmą decyzje o zablokowaniu Warszawy, a dokładnie centralnych urzędów stolicy i ambasady Federacji Rosyjskiej. Ma to związek ze zmniejszeniem przez Moskwę liczby zezwoleń uprawniających do wykonywania przewozów do i z Rosji.
Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych powiedział, że akcja nie będzie organizowana centralnie, dlatego nie wiadomo, kiedy dokładnie blokada zostanie przeprowadzona.
Warszawa zapłaci za decyzję Moskwy?
W sierpniu 2008 roku Polska i Rosja podpisały umowę, na podstawie której polscy przewoźnicy mieli otrzymać łącznie 190 tysięcy zezwoleń. W grudniu strona rosyjska przekazała tylko 40 tysięcy pozwoleń, które zezwalały jedynie na przewóz towarów między dwoma krajami. Wykluczony jest tym samym transport towarów z krajów trzecich.
Jan Buczek powiedział, że taka sytuacja może doprowadzić do upadku firm, które zajmują się transportem między krajami Unii Europejskiej a Wschodem.
Przewoźnicy żądają natychmiastowej interwencji Ministerstwa Infrastruktury, by wyegzekwować od strony rosyjskiej ilość zezwoleń zagwarantowaną w umowie podpisanej w zeszłym roku.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24