W przyszłym tygodniu związki zawodowe organizują pierwsze referenda strajkowe wśród pracowników KGHM Polska Miedź. Organizacje związkowe domagają się od zarządu firmy nawet dwudziestoletnich gwarancji zatrudnienia, a także podwyżek płac. Ewentualny strajk miałby nastąpić najwczesniej w sierpniu.
Referenda strajkowe w oddziale Polkowice-Sieroszowice organizuja wspólnie Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego i Solidarność. Jak tłumaczą, mają zbieżne postulaty, to i strajk będzie wspólny. Referenda w kolejnych zakładach mają odbywać się w następnych tygodniach. - Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie poddanie się pod osąd załóg pracowniczych, a więc będziemy organizować referenda we wszystkich oddziałach KGHM - powiedział przewodniczący ZZPPM Ryszard Zbrzyzny.
Kochają tę pracę
Negocjacje ZZPPM i zarządu KGHM zakończyły się protokołem rozbieżności, natomiast Solidarność negocjuje jeszcze z dyrektorami poszczególnych oddziałów spółki.
Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego domaga się m.in. dziesięcioletnich gwarancji zatrudnienia oraz trzystuzłotowej podwyżki dla każdego pracownika. "Solidarność" natomiast żąda dwudziestoletnich gwarancji zatrudnienia.
Tymczasem w lubińskim sądzie zapadają kolejne wyroki, nakazujące KGHM wypłacenie zaległych 14 pensji uczestnikom strajku z zeszłego roku. Dyrekcja firmy próbowała przez wstrzymanie wypłat ukarać tych, którzy brali udział w strajku uznawanym przez nią za nielegalny.
Źródło: PAP, "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24