Nie jesteśmy pewni swoich umiejętności, i choć boimy się utraty pracy, to biernie na nią czekamy. Wietrząc podstęp, oraz aby uniknąć ewentualnych rozczarowań, na wszelki wypadek nawet do sukcesów podchodzimy pesymistycznie - taki obraz wyłania się z unijnego sondażu na temat zatrudnienia przytaczanego przez "Dziennik".
Polski pracownik jest niepewny swoich umiejętności i wystraszony perspektywą utraty pracy. Ale nic robi, aby podnieść swoją wartość w oczach szefa, woli biernie czekać na najgorsze.
Według badania, o którym pisze gazeta, co drugi pracujący Polak pytany o kryzys mówi bez wahania: najgorsze dopiero przed nami. Prawdopodobieństwo utraty pracy szacujemy na ponad 50 proc.
Jest źle...
Z sondażu wynika, że Polakom brakuje wiary w siebie i we własne kwalifikacje zawodowe. O swojej mocnej pozycji w pracy przekonanych jest jedynie 9 proc. z nas. To aż dwukrotnie mniej niż przeciętny Europejczyk. – Bo od maleńkości uczy się nas skromności. Niby zazdrościmy ludziom przebojowym sukcesów, ale zbytnia pewność siebie jest niezbyt dobrze postrzegana – mówi dr Jacek Zakrzewski, psycholog pracy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Dlatego - jak dodaje - jeśli zaproponujemy awans Holendrowi, ten z pewnością powie, że będzie świetny na nowej funkcji. Polak tymczasem zacznie szukać u siebie wad i mówić, że na to nie zasłużył.
... no i dobrze!
Ciekawe jest, że mimo tak niskiej samooceny nie robimy zbyt wiele, żeby coś z tym zrobić. - Wielu pracowników nie wierzy, że nowe umiejętności rzeczywiście mogą uchronić przed zwolnieniem. Dominuje u nich ogromne poczucie bezsilności – mówi Zakrzewski.
Eksperci zwracają uwagę, że Polaków trzeba wręcz zmuszać do podnoszenia kwalifikacji. – Jak firma nie zrobi szkolenia, to pracownik rzadko sam coś takiego sobie zapewni – przyznaje Jacek Męcina, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. Co trzeci ankietowany przyznaje, że wcale nie zamierza umacniać swojej pozycji na rynku pracy.
Wynika to częściowo z obawy przed nowym. 17 proc. z nas nigdy jeszcze nie zmieniło pracodawcy, a ponad połowa pracowała w nie więcej niż pięciu miejscach. Średni czas zatrudnienia w jednej firmie wynosi u nas około 8 lat, a np. w Danii większość osób zmienia pracę średnio co dwa, trzy lata.
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu