Kryzys w firmie Toyota powoduje, jej dostawca - firma Sumitomo - zamierza zamknąć zakład w Rawiczu, produkujący wiązki kabli do samochodów tej marki. Do końca października pracę straci tam 900 osób - pisze "Puls Biznesu".
Obecnie w fabryce pracuje 1200 osób, trzystu pracowników ma szansę zachować pracę, jesli zechcą dojeżdżać do niedalekiego Leszna.
Sumitomo zamierza przenieść produkcję z Polski do Rumunii, gdzie jest taniej. Zakład w Rawiczu chciałoby sprzedać za 60 mln zł - dowiedział się "PB".
W polskich fabrykach w Rawiczu i w Lesznie sytuacja pogorszyła się pod koniec ubiegłego roku. W grudniu związek zawodowy podpisał porozumienie, dotyczące warunków zwolnienia 386 pracowników z Leszna i Rawicza, związanego ze zmniejszeniem zamówień na rynku motoryzacyjnym. Kolejne zwolnienia nastąpiły w styczniu. Związkowcy twierdzą, że pracodawca wtedy zapewniał, iż nie ma zagrożenia likwidacją zakładu w Rawiczu.
Teraz związkowcy napisali list ze skargą do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Burmistrz Rawicza Tadeusz Pawłowski zamierza razem ze związkami zawodowymi wystąpić do dyrekcji Sumitomo w Japonii. Pracownicy chcą zaproponować obniżki pensji, a burmistrz - zwolnienie z podatku - pisze "Puls Biznesu".
Źródło: Puls Biznesu, onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu