Jakie przerwy przysługują nam w pracy? Czy pracodawca nam zapłaci za wolny czas? Na te pytania odpowiedział Jan Niedziałek w programie "Biznes dla Ludzi", na antenie TVN24 Biznes i Świat.
- Każdy pracownik, który pracuje w ciągu doby co najmniej 6 godzin ma prawo do przerwy trwającej 15 minut. Jest ona wliczona do czasu pracy - powiedziała dr Magdalena Zwolińska, adwokat w Kancelarii DLA Piper.
Darmowa przerwa
- Pracodawca może także wprowadzić jedną 60-minutową przerwę w pracy, która może być przeznaczona na zjedzenie posiłku lub załatwienie spraw prywatnych. Pracodawca nie zapłaci nam jednak za ten czas - dodała.
Przerwa przysługuje, jeśli pracownik pracuje w ciągu doby 6 godzin. Oznacza to, że nie ważne na jaki wymiar czasu pracownik jest zatrudniony - czy jest on pracownikiem pełnoetatowym, czy pracuje na 3/4 etatu. Istotne jest aby, w ciągu doby pracował co najmniej 6 godzin.
Przerwa na posiłek lub załatwienie spraw osobistych nie jest obowiązkowa i pracodawca nie musi jej wprowadzać. - Ale jeżeli pracodawca ją wprowadzi to jest ona obowiązkowa. I nie możemy sobie skracać czasu pracy, np rezygnować z przerwy i wychodzić z pracy godzinę wcześniej - zaznaczyła Zwolińska.
Pokonać znużenie
Prawo do częstszych przerw ma pracownik wykonujący pracę jednostajną, monotonną, czyli te same czynności, które mogą wywołać stan znużenia. - Chodzi o to, aby pracownicy nie tracili koncentracji - tłumaczyła Zwolińska.
Przepisy nie regulują jednak jaka praca jest monotonna. - To ustala pracodawca dogadując się z przedstawicielem pracowników i związkami zawodowymi - zaznaczyła.
Podobna sytuacja ma miejsce, gdy pracownik wykonuje pracę w uciążliwych warunkach.
Matki karmiące mają prawo do co najmniej dwóch przerw 30-minutowych jeżeli mają jedno dziecko, a jeżeli karmią więcej niż jedno dziecko to przysługuje im dwie 45-minutowe przerwy.
Program "Biznes dla Ludzi" od poniedziałku do piątku o godz. 18.00 na antenie TVN24 Biznes i Świat
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikimedia.org/Peter Bennets