16,5 mld dolarów wyniosły bezpośrednie inwestycje zagraniczne, jakie napłynęły do Polski w 2008 roku. Było to prawie 27 proc. mniej niż rok wcześniej - wynika z zaprezentowanego w czwartek Światowego Raportu Inwestycyjnego 2009, który przygotowała Konferencja Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD). Po tegorocznym załamaniu, inwestycje ruszą znowu w przyszłym roku.
W 2008 roku BIZ w Unii Europejskiej zmniejszyły się o 40 proc. w porównaniu do 2007 roku i wyniosły 503 mld dolarów. Według raportu, wynika to przede wszystkim ze spadku inwestycji zagranicznych w Wielkiej Brytanii (o ponad 47 proc.), Niemczech (blisko 56 proc.), we Włoszech (ponad 57 proc.) oraz Francji (25,6 proc.).
Inwestorzy kochają nasz region
Według UNCTAD, odnotowano rekordowy napływ BIZ do krajów rozwijających się oraz do Europy Południowo-Wschodniej i krajów WNP. W 2008 r. udział tych krajów w światowym przepływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych wzrósł o 43 proc. Z kolei w przypadku krajów rozwiniętych spadł o 29 proc.
Tegoroczny raport jest 19. opracowaniem UNCTAD na temat bezpośrednich inwestycji zagranicznych na świecie. Jest przedstawiany w wielu krajach świata, a główna prezentacja ma miejsce w Genewie.
Pieniądze zaczną krążyć za rok
Globalna wartość tegorocznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych z powodu kryzysu finansowego spadnie natomiast poniżej 1,2 bln USD z 1,7 bln USD, jakie zanotowano w 2008 roku - przewiduje UNCTAD. Wzrost napływu BIZ spodziewany jest w 2010 roku, do 1,4 bln USD.
Z raportu wynika, że w 2011 roku BIZ zbliżą się do 1,8 bln dolarów. Głównym odbiorcą BIZ pozostają jednak Stany Zjednoczone. Na kolejnych miejscach plasują się: Francja, Chiny, Wielka Brytania oraz Rosja.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl