W 2014 roku Towarowa Giełda Energii planuje uruchomienie rynku finansowego i zaoferowanie instrumentów finansowych. Jak powiedział prezes TGE Ireneusz Łazor, giełda chce w ten sposób poszerzyć grono jej uczestników.
- W styczniu złożymy wniosek do Komisji Nadzoru Finansowego o zgodę na prowadzenie rynku regulowanego, a gdy ją otrzymamy, w 2014 roku uruchomimy rynek finansowy - powiedział Łazor.
"Kanibalizm" nie grozi
Jak dodał, w pierwszej kolejności TGE zaoferuje instrument bazujący na energii elektrycznej oparty o indeks określony na rynku spot. Zasada działania takich kontraktów jest podobna do kontraktów typu futures na indeks np. rynku akcji - wyjaśnił prezes TGE. - Rynek finansowy na TGE oznacza poszerzenie grona naszych uczestników o nowych graczy - instytucje finansowe, które będą zainteresowane możliwością inwestycji czysto finansowej w energię elektryczną - powiedział Łazor.
W jego ocenie oba rynki - towarowy i finansowy - będą się nawzajem napędzać, a nie "kanibalizować".
Wysokie obroty
Obroty energią elektryczną na TGE systematycznie rosną - w 2011 roku przez ten rynek przeszło 124 TWh, w 2012 roku - 132, a do 24 grudnia 2013 roku - 176 TWh. Łazor podkreślił, że w tym okresie 2013 roku produkcja krajowa energii elektrycznej wyniosła ok. 148 TWh.
- To oznacza, że na naszych rynkach miał miejsce wielokrotny obrót energią elektryczną - zauważył prezes TGE. Jego zdaniem, możliwe wydaje się osiągnięcie w 2014 roku obrotu rzędu 200 TWh.
Autor: rf/klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu