Lubelska spółka ZDT zamierza reaktywować polski samochód terenowy Honker - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna". Spółka miała w planach robić furgonetki, ale wspomina też "o rozmowach z amerykańskim Hummerem". A Honker ze sznytem Hummera mógłby okazać się strzałem w dziesiątkę. Jak dowiaduje się reporterka TVN CNBC Biznes samochód ma kosztowac od 50-70 tysięcy złotych.
Lubelska firma DZT, zajmująca się głównie dostawą części, m. in. do chevroletów aveo na Żerań, ale także na Ukrainę i Słowację, to debiutant na rynku producentów samochodów.
Rok temu przejęła majątek upadłego Daewoo w Lublinie, w tym tym linię montażową i prawa do produkcji Honkera. Na początku firma chciała też kupić markę Lublin. Zrezygnowała jednak z tych planów. - Uznaliśmy, że taniej będzie wprowadzić na rynek własną konstrukcję – mówi gazecie Zbigniew Tymiński, prezes i współwłaściciel DZT.
Co to jedzie?
Może jednak mały van, to tylko zasłona prze prawdziwymi planami? Bo, jak mówi prezes Tymiński, w tym roku spodziewa się także konkretów w rozmowach prowadzonych od kilku tygodni z amerykańskim Hummerem.
– Nie mogę zdradzić szczegółów tych rozmów, ale dotyczą one współpracy w zakresie nowego samochodu – mówi jedynie Zbigniew Tymiński.
Taki pojazd mógłby się sprzedać. – Na polskim rynku jest miejsce na Honkera, czy nowy model tworzony w oparciu o know-how Hummera, ale jestem już mniej entuzjastycznie nastawiony do furgonu podobnego do lublina – uważa Andrzej Halarewicz, szef na Polskę firmy monitorującej rynek motoryzacyjny JATO Dynamics. Według niego w samochodach dostawczych można do woli przebierać, a brakuje np. praktycznych terenówek dla rolników, leśników czy energetyków. Tam rządzą terenowe z nazwy, ale drogie auta, np. japońskie.
Eksperci wieszczą, że gdyby DZT miało pieniądze, głównie na promocję marki, to pomysł, który już testują mógłby zakończyć się sukcesem. Roman Kantorski, prezes Polskiej Izby Motoryzacji, przypomina że osiągnął go np. Fiat inwestując w reedycję modeli 500 czy panda. I podkreśla, że w przypadku Honkera byłoby to łatwiejsze.
Pamiętajcie o poduszkach
Prezes Tymiński nie zdradza szczegółów, ale dowiedzieliśmy się, że w rozmowach z Hummerem chodzi o wymianę technologii i wejście na rynek Ameryki Południowej Środkowej. Według Instytutu Samar w najlepszych czasach produkowano 500 Honkerów rocznie, ale właściciel zakłada produkcję liczona w tysiącach. Ostatnie auto zjechało z taśmy w 2008 roku.
Nowy Honker przeszedł juz pozytywne testy w Przemysłowym Instytucie Motoryzacji. Ale według tamtejszych inżynierów nie otrzymałby homologacji, ze względu m.in. na brak poduszek powietrznych, Te mają się pojawić podobno w ulepszonym modelu auta.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24