Z powodu sankcji cierpi rosyjski biznes, szczególnie ten oparty na sprzedaży towarów importowanych. Jeszcze przed handlową wojną Zachodu z Rosją jeden z mieszkańców Moskwy otworzył ekskluzywny sklep z serami z całego świata. Teraz musi walczyć, by na półka znalazł się jakikolwiek towar. - Wcześniej nie pomyślałbym, że sankcje mogą być nałożone. Strasznie komplikuje mi to prowadzenie interesu, ponieważ większość moich produktów jest teraz objęta embargiem. Muszę szukać dostawców wśród rosyjskich producentów - podkreśla właściciel sklepu.
Autor: red. / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat