Kinomani z całego świata być może niedługą przesiądą się... przed komputery. Jak pisze "Financial Times", Google rozmawia ze studiami filmowymi z Hollywood na temat uruchomienia w swoim serwisie YouTube swoistego internetowego kina.
Użytkownik najpierw musiałby zapłacić ustaloną kwotę - prawdopodobnie 5 dolarów za film - a potem dostawałby prawo do obejrzenia pliku w sieci.
Filmy miałyby być dostępne równolegle z premierami na DVD, a także w serwisie iTunes Apple'a. Według "Financial Times", usługa miałaby ruszyć jeszcze w tym roku, najpierw w USA, a później na całym świecie.
Gazeta dodaje, że negocjacje ze studiami trwają już od miesięcy, ale w ostatnich tygodniach nabrały kolorów. Google chce w ten sposób walczyć o rynek internetowej dystrybucji multimediów przede wszystkim z koncernem Apple. Analitycy dodają, że studia w Hollywood zacierają już ręce, bo poszukują sposobów na to, by zrekompensować sobie ostry spadek sprzedaży płyt DVD.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24