Google szuka drogi do odpowiedzi co dalej z wyrokiem ws. prawa do bycia zapomnianym. Firma, która nie zgadza się z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, planuje zorganizować publiczne spotkania w siedmiu europejskich miastach, zaczynając od Madrytu już 9 września. Jedno ze spotkań ma się odbyć w Warszawie. Krytycy Google podkreślają, że to próba sterowania debatą, którą rozstrzygnąć mogą jedynie odpowiednie organy nadzoru i sąd.
13 maja Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Google musi usuwać z wyników wyszukiwania linki dotyczące danych osobowych osób prywatnych, jeśli zechcą tego sami zainteresowani, a dotyczące ich informacje są "nieistotne lub nieaktualne". Wyrok dotyczy krajów UE. Po wyroku firma powołała Radę, która ma opracować zasady dotyczące usuwania linków z wyszukiwarki.
Dyskusja, czy lobbing?
- Spotkania są czymś pomiędzy lobbingiem a chwytem reklamowym - podkreśla Simon Davies, adwokat z London School of Economics. Zgodnie z deklaracją czołowego prawnika Google'e Davida Drummonda, firma chce przeprowadzić "solidną debatę" na temat orzeczenia i tego jak powinno być stosowane.
W lipcu Drummond powiedziała, że Google ma problemy z wyrokiem sądu i tym, aby usuwać niektóre linki z wyszukiwania w imieniu konkretnej osoby. Wszystko ze względu na "niejasności" na temat tego, jakie informacje są w interesie publicznym i nie powinny być usuwane. Google ma kłopot z zaleceniami, ponieważ nie chce być posądzony o cenzurowanie treści.
Firma opublikowała specjalny formularz, za pomocą którego internauci mogą zgłaszać chęć usunięcia jakichś danych. Według firmy celem debaty miałoby być znalezienie odpowiedniej drogi pomiędzy zasadami ochrony prywatności a wolnością wypowiedzi.
Jak pisze Bloomberg, Komisja Europejska z zadowoleniem przyjęła informację o dyskusji zorganizowanej przez Google.
Spotkanie w Madrycie odbędzie się 9 września, w Rzymie 10 września, w Paryżu 25 września, w Warszawie 30 września, w Berlinie 14 października, w Londynie 16 października i w Brukseli 4 listopada. Wszyscy zainteresowani uczestnictwem w debacie mogą zarejestrować się na nią przez internet - podał Google.
Autor: mn / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock