Sąd arbitrażowy obwodu tiumeńskiego na Syberii orzekł w piątek, że brytyjski gigant naftowy BP musi zapłacić odszkodowanie w wysokości 3,1 mld dolarów mniejszościowemu akcjonariuszowi TNK-BP w związku z niezrealizowanym układem z rosyjską spółką Rosnieft.
- BP uważa wyrok rosyjskiego sądu arbitrażowego za bezpodstawny i zamierza go zaskarżyć - powiedział rzecznik BP w Rosji Władimir Bujanow dla agencji Associated Press.
Blokada zamiast ryzyka
Piątkowe orzeczenie, jak piszą rosyjskie agencje, częściowo zaspokaja żądania zawarte w pozwie Andrieja Prochorowa - mniejszościowego posiadacza akcji rosyjsko-brytyjskiego przedsiębiorstwa TNK-BP.
Prochorow dowodził, że zapowiedziana w 2011 roku umowa BP i rosyjskiego giganta Rosnieft, dotycząca wspólnej eksploracji Arktyki, była pogwałceniem praw TNK-BP. Wielomiliardowa umowa upadła, gdy zablokowali ją rosyjscy udziałowcy TNK-BP.
Bez wpływu na TNK-BP?
Rzecznik BP powiedział, że TNK-BP nie mogła ponieść żadnych szkód, bo Rosnieft nigdy nie widział w TNK-BP potencjalnego partnera w umowie o partnerstwie strategicznym z BP.
Koncern BP ma w rosyjsko-brytyjskim TNK-BP 50 proc. udziałów. Pozostała część przypada grupie rosyjskich biznesmenów reprezentowanych przez spółkę AAR.
Autor: zś//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu