Gazu nie zabraknie, choć jeszcze nie ma dopiętej na ostatni guzik umowy z Rosją o zwiększeniu dostaw - mówi wicepremier Waldemar Pawlak. Dostawy gazu dla odbiorców prywatnych i przemysłowych są na odpowiednim poziomie, a podpisanie porozumienia z Rosją w sprawie zwiększenia dostaw to kwestia dni - dodaje.
Pawlak, pytany o porozumienie gazowe po spotkaniu z unijnym komisarzem ds. rynku wewnętrznego i usług Michelem Barnierem, powiedział, że samo podpisanie porozumienia to bardziej kwestia techniczna.
"Mamy bezpieczne dostawy"
- Dostawy gazu dla konsumentów, dla przedsiębiorców są cały czas na odpowiednim poziomie. Nie ma żadnych zagrożeń i to jest najważniejsze - powiedział Pawlak. - Mamy bezpieczne dostawy gazu dla Polski w odpowiedniej ilości - podkreślił.
Rzeczniczka Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Joanna Zakrzewska powiedziała w czwartek PAP, że "wszyscy odbiorcy otrzymują gaz zgodnie z zapotrzebowaniem". Wcześniej PGNiG informowało, że jeśli umowy nie będzie, po 20 października będzie musiało ograniczyć dostawy dla niektórych odbiorców.
"To kwestia dni"
Pawlak pytany, kiedy będzie podpisane porozumienie gazowe, odparł, że to kwestia dni.
- Myślę, że będzie to szybciej, niż można się spodziewać, ale nie chciałbym tu dyskutować o dniach czy godzinach, bo to jest już sprawa bardziej techniczna - zaznaczył.
W niedzielę w Moskwie uzgodniono projekt międzyrządowego porozumienia między Polską a Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 2 mld metrów sześciennych rocznie. Zapowiedziano wówczas, że zostanie ono sfinalizowane, gdy umowę operatorską ws. zarządzania gazociągiem jamalskim uzgodnią Gaz-System i EuRoPol Gaz, co nastąpiło w poniedziałek.
Zgoda regulatora
Zgodnie z nim, operatorem na polskim odcinku Jamału ma być należący do Skarbu Państwa Gaz-System. W środę pozytywną opinię o projekcie umowy wydał Urząd Regulacji Energetyki. Urząd badał dokument pod kątem zgodności z prawem polskim i unijnym.
- Urząd Regulacji Energetyki nie zgłosił uwag do proponowanej umowy operatorskiej na Jamale. To tworzy już twarde podstawy do tego, żeby zakończyć ten proces - podkreślił Pawlak.
Rządy Polski i Rosji negocjowały dodatkowe dostawy gazu już od ubiegłego roku, ponieważ na początku 2009 roku surowiec do Polski przestał przesyłać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24