Amerykański bank centralny Fed nie zmienił podstawowych stóp procentowych w USA, a najważniejsza z nich wynosi nadal 2 proc. Ekonomiści myśleli, że Fed obniży stopy, żeby uspokoić sytuację na rynkach finansowych. Inwestorzy zaczęli natychmiast wyprzedaż akcji.
Fed nie zmieniał podstawowej stopy procentowej - funduszy federalnych - od kwietnia tego roku, po wcześniejszych kilku jej obniżkach trwających od września 2007. Najważniejsze indeksy amerykańskich giełd, które przed ostatnie godziny notowań oscylowały w okolicach zera, a nawet wychodziły na niewielki plus - natychmiast spadły po decyzji o utrzymaniu stóp bez zmian.
Fed zaznaczył, iż wzrastająca inflacja i możliwe dalsze ograniczenie wzrostu gospodarczego są głównym obiektem zainteresowań banku centralnego.
"Zacieśnione warunki udzielania kredytów, kurczenie się rynku nieruchomości w USA, jak i spowolnienie wzrostu eksportu będą ważyć na rozwoju gospodarczym w ciągu najbliższych kilku kwartałów" - napisano w komunikacie.
Decyzja została podjęta jednogłośnie przez wszystkich członków Rady Rezerw Federalnych. Sytuacja taka wydarzyła się po raz pierwszy od roku.
Fed zamierza nadal bacznie przyglądać się sytuacji na rynkach i reagować w miarę potrzeby, aby zapewnić zrównoważony wzrost gospodarczy oraz stabilność cen.
Piotr Kuczyński, główny analityk grupy Xelion w TVN CNBC Biznes nie ukrywał rozczarowania decyzją Fed. - Stany Zjednoczone wyglądają teraz jak świnka morska na talerzu w Peru. Co nam pozostało, jak się trochę pośmiać - powiedział. - Widzimy coś, co można nazwać kresem potęgi tego mocarstwa - podsumował gorzko.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES