Uczestnicy euroszczytu zgodzili się na program pomocowy dla Grecji, którego wartość może nawet sięgnąć niespełna 160 mld euro. 109 mld euro mają dać Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, resztę dołożą prywatne instytucje. Program ten przewodniczący Komisji Europejskiej nazwał pewnego rodzaju "europejskim planem Marschalla".
Według porozumienia osiągniętego po wielogodzinnych rozmowach liderów eurostrefy, całkowite "oficjalne" finansowanie nowego programu dla Grecji wyniesie ok. 109 mld euro. "Zgadzamy się wesprzeć nowy program dla Grecji wraz z MFW oraz dobrowolnym wkładem sektora prywatnego, by w pełni pokryć finansową lukę" - brzmi tekst ostatecznych wniosków końcowych z czwartkowego szczytu.
Według wniosków ze szczytu, nowy program dla Grecji wraz ze wsparciem Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz dobrowolnym wkładem sektora prywatnego ma "w pełni pokryć finansową lukę". Na pakiet mają się głównie złożyć wydłużenie do minimum 15, a maksimum 30 lat spłaty dotychczasowej pożyczki oraz obniżenie jej odsetek do 3,5 proc. Z takiej samej poprawy warunków pożyczek skorzystają objęte programem pomocowym eurostrefy Irlandia i Portugalia.
Punkt zapalny
Do pomocy państw strefy euro i MFW (109 mld euro) dochodzi pomoc sektora prywatnego, która była punktem zapalnym czwartkowych rozmów. Chodzi o banki, fundusze i ubezpieczycieli posiadające greckie obligacje. Ostatecznie przywódcy wraz z sektorem finansowym uzgodnili, że ich dobrowolny udział w pomocy dla Grecji wyniesie ok. 37 mld euro.
- Problem, przed jakim stoi strefa euro, może być rozwiązany tylko na najwyższym poziomie, a działania muszą być podjęte szybko - powiedział przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy na konferencji prasowej. - Banki wesprą Grecję poprzez wachlarz możliwych opcji - dodał. W jednej z wersji projektów wniosków wymieniono trzy możliwości takiej pomocy: wymianę obligacji na długoterminowe, wydłużenie ich zapadalności lub skup z rynku wtórnego. Ostatecznie opcje te nie są wymienione we wnioskach końcowych.
To może nie być koniec składki prywatnych instytucji na greckie długi. W przypisie do wniosków ze szczytu zamieszczono adnotację o możliwym wykupie w celu umorzenia na rynku wtórnym greckich obligacji, który zmniejszyłby zadłużenie Grecji i zwiększył zaangażowanie sektora prywatnego o 12,6 mld euro.
Obecnie dług Grecji wynosi ok. 350 mld euro.
Nowy "Plan Marshalla"
Zadowolenia z osiągniętego porozumienia nie krył też szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, a osiągnięte porozumienie nazwał pewnego rodzaju "europejskim planem Marschalla".
- Szefowie rządów z zadowoleniem przyjęli decyzję KE o stworzeniu grupy roboczej dla Grecji, która będzie zapewniała pomoc techniczną we wdrażaniu reform oraz w pozyskiwaniu środków i lepszym ukierunkowaniu funduszy strukturalnych - wyjaśnił szef KE. Jak podkreślił, grupa robocza ma wraz z władzami Grecji pracować nad wzmocnieniem konkurencyjności Grecji.
Nadzwyczajny szczyt
W czwartek odbył się w Brukseli nadzwyczajny szczyt liderów eurolandu, którzy ustalali szczegóły drugiego pakietu pomocowego dla Grecji. W nocy ze środy na czwartek po siedmiogodzinnych rozmowach w Berlinie kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Nicolas Sarkozy (do których dołączył szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet) porozumieli się co do ogólnego zarysu pomocy dla zadłużonej Grecji.
Przed szczytem szef eurogrupy i premier Luksemburga Jean-Claude Juncker zaapelował o uniknięcie częściowego bankructwa Grecji, ale nie wykluczył tej możliwości.
Źródło: PAP