Ponad 17 mld zł przysłali do kraju w ub. roku Polacy przebywający na emigracji. To o 500 mln mniej niż rok wcześniej. Transfery pieniędzy maleją, bo rodacy częściej decydują się na stały pobyt za granicą. Tam inwestują, biorą kredyty i budują domy - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Najbardziej zmalały przekazy z Irlandii. W ubiegłym roku wyniosły 1,907 mld zł, w tym roku jednak do kraju trafiło o 765 mld mniej. Skurczyły się również transfery z Wielkiej Brytanii (o 138 mln zł).
Jak mówi prof. Janusz Czapiński, część Polaków zdecydowała się wrócić do kraju. - Jedni dlatego, że stracili pracę, inni - bo tak planowali - mówił Czapiński. Jedynym krajem, z którego przekazy się zwiększyły, są Niemcy. Jest to, jak podaje "Dziennik", skutkiem otwarcia niemieckiego rynku pracy dla Polaków.
Gospodarka rośnie dzięki emigrantom
Według ekspertów, transfery pieniędzy z zagranicy bez wątpienia wspomagają polską gospodarkę. Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, przebywający za granicą rodacy przysłali do kraju ponad 130 mld zł. To jedna trzecia naszego rocznego budżetu. Co
Kryzys spowodował, że zarobki na Zachodzie nie rosną tak szybko, jak we wcześniejszych latach, podczas gdy koszty utrzymania się zwiększają prof. Henryk Domański
Cytowani przez "Dziennik" eksperci nie mają jednak wątpliwości, że co roku transfery pieniędzy będą niższe, ponieważ Polacy coraz częściej będą się decydować na stałe osiedlanie się w innych krajach. Nie bez znaczenia pozostaje również wpływ kryzysu światowego. Mniej ludzi decyduje się na krótkie wyjazdy "w ciemno", ponieważ coraz trudniej jest znaleźć dorywczą, dobrze płatną pracę. - Kryzys spowodował, że zarobki na Zachodzie nie rosną tak szybko, jak we wcześniejszych latach, podczas gdy koszty utrzymania się zwiększają - podsumował socjolog Henryk Domański z PAN.
Z kolej cytowany przez "Dziennik" prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Praw Socjalnych uważa, że mimo iż zagraniczne transfery wspomagają gospodarkę, to byłoby znacznie lepiej, gdyby Polacy z kraju nie wyjeżdżali, pracowali na miejscu, płacąc tym samym w kraju podatki i wydając zarobione pieniądze.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24