Cena gazu kupowanego przez Rosję w Azji Środkowej "wzrośnie więcej niż dwukrotnie" w 2009 roku w stosunku do tego roku - zapowiedział w Moskwie szef rosyjskiego Gazpromu Aleksiej Miller. Głównym odbiorcą azjatyckiego surowca sprzedawanego przez rosyjski Gazprom jest Ukraina.
Szef Gazpromu podczas spotkania z Władimirem Putinem wyjaśnił, że chodzi o gaz kupowany w Kazachstanie, Uzbekistanie i Turkmenistanie. Te państwa już w marcu informowały, że od 2009 roku podniosą ceny swojego gazu "do poziomu europejskiego". Rosyjskie media przewidywały, że koszt 1000 m3 błękitnego paliwa wyniesie 250-270 dolarów.
Aleksiej Miller podkreślił, że w obliczu wysokich cen gazu na rynkach europejskich podwyżka wydaje się "w pełni uzasadniona". Jak na razie Rosja znacznie poniżej cen rynkowych kupuje m.in. całość turkmeńskiego gazu przeznaczonego na eksport, zarabiając krocie na jego dalszej sprzedaży w Europie Środkowej i Wschodniej.
Głównym odbiorcą sprzedawanego przez Gazprom środkowoazjatyckiego gazu jest Ukraina. Za 1000 m3 paliwa Kijów płaci 179,5 dol. Od 2009 będzie to najprawdopodobniej 315 dol.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24