Gospodarka 30 krajów OECD skurczy się w 2009 roku o 4,3 proc. i o 0,1 proc. w 2010 roku - oceniają ekonomiści OECD w opublikowanej we wtorek prognozie. Kryzys najbardziej z największych światowych gospodarek odczuje Japonia, którą czeka w tym roku spadek PKB o 6,6 proc., a w 2010 roku o 0,5 proc.
Ekonomiści OECD przewidują, ze strefa euro skurczy się w tym roku o 4,1 proc. i o 0,3 proc. w 2010. Gospodarka USA zanotuje zaś w tym roku spadek PKB o 4 proc., a w 2010 r. będzie w stagnacji.
Niskie stopy procentowe
OECD zaleca bankom centralnym na świecie, aby utrzymały koszty kredytu blisko zera, by pobudzić kredytowanie.
OECD prognozuje, że główna stopa procentowa w USA pozostanie na poziomie 0,25 proc. do końca 2010 roku, a Europejski Bank Centralny obniży swoją benchmarkową stopę procentową z obecnych 1,5 proc. blisko zera do końca czerwca tego roku.
- Niskie stopy procentowe nie wystarczą jednak, aby pobudzić do działania rynki kredytowe - ocenia OECD i zaleca bankom centralnym naśladowanie Fed we wprowadzaniu innych działań niż tylko przystosowania polityki monetarnej.
Pesymizm narasta
- Światowa gospodarka znajduje się w najgorszej, notowanej jednocześnie recesji od połowy wieku, która została spowodowana przez globalny kryzys finansowy i pogłębiona przez upadek światowego handlu" - napisano w raporcie.
Główny ekonomista OECD Klaus Schmidt-Hebbel poinformował, że liczba bezrobotnych w grupie siedmiu najbogatszych krajów świata (G7) do końca 2010 roku niemal podwoi się (w porównaniu z rokiem 2007) i sięgnie 36 milionów. W całej liczącej 30 krajów członkowskich OECD bezrobocie ma wzrosnąć w tym czasie o 25 milionów.
Schmidt-Hebbel zwrócił uwagę, że w większości krajów bezrobocie po raz pierwszy od wczesnych lat 90. będzie dwucyfrowe. Szczyt bezrobocia ma przypaść na przełom 2010 i 2011 roku.
W większości krajów inflacja ma być bliska zeru.
Przedstawiona we wtorek prognoza OECD jest bardziej pesymistyczna niż szacunki Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który podał kilka dni temu, że największe gospodarki świata skurczą się w tym roku o 3-3,5 proc.
Prezes Banku Światowego Robert Zoellick ocenia zaś, że w tym roku globalna gospodarka skurczy się o 1,7 proc. po wzroście w ub. roku o 1,9 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: oecd.org