W największych przedsiębiorstwach Europy Środkowo-Wschodniej nastąpiło w 2013 r. i I kw. 2014 r. wyhamowanie tempa wzrostu przychodów - wynika z raportu Deloitte. - Największe obawy firm dotyczą sytuacji geopolitycznej - powiedział na antenie TVN24 Biznes i Świat Patryk Darowski z działu doradztwa finansowego Deloitte.
Deloitte po raz ósmy przeprowadził analizę największych firm w 18 krajach Europy Środkowej i na Ukrainie - objęła ona 500 przedsiębiorstw, 50 banków oraz 50 ubezpieczycieli. Ich łączne przychody wyniosły w 2013 r. 712 mld euro, co oznacza spadek o 0,4 proc. (3 mld euro) w stosunku do wyniku z 2012 r.
Zauważono, że spadek przychodów odnotowała niemal połowa z analizowanych spółek (45 proc. względem 40 proc. w 2012 r.). "Jedynym wyróżniającym się sektorem pod względem relatywnie wysokiego wzrostu przychodów jest branża wyrobów przemysłowych, która odnotowała średni wzrost na poziomie 2,9 proc." - napisano.
Uraiński kryzys pogarsza sytuację
Wpływ na ten wynik miała przede wszystkim dobra kondycja branży motoryzacyjnej. W ciągu ostatniego roku kilka globalnych firm z tego sektora zakończyło kolejne inwestycje w regionie Europy Środkowej (m.in. w Rumunii i na Węgrzech). Z kolei sektor dóbr konsumpcyjnych i transportu zanotował wzrost o 1,1 proc., a branża TMT (technologie, media i komunikacja) - spadek o 4,9 proc. Sektorem, który już drugi rok z rzędu odnotował największy spadek (o 15,7 proc.) była branża budowlana.
Zdaniem ekspertów Deloitte dodatkowo pierwszy kwartał tego roku pokazuje, że sytuacja w większości sektorów nadal się pogarsza. "Niestabilna sytuacja na Ukrainie i wprowadzone rosyjskie sankcje gospodarcze mogą się przyczynić do dalszego pogorszenia uwarunkowań gospodarczych w regionie. Przełoży się to na dalsze wyhamowanie rozwoju największych środkowoeuropejskich spółek" - oceniono.
Zdaniem ekspertów Deloitte obecna sytuacja geopolityczna sprawia, że największe firmy regionu stoją przed ogromnym wyzwaniem. Dotyczy to szczególnie spółek energetycznych i surowcowych oraz producentów dóbr konsumpcyjnych.
Dotknięte firmy
Według Deloitte sytuację pogarsza konflikt na Ukrainie i sankcje nałożone na kraje UE przez Rosję. Analitycy uważają, że w przypadku Polski embargo wpłynie przede wszystkim na handel mięsem wieprzowym, jabłkami oraz produktami mlecznymi.
Polska w 2013 r. wyeksportowała do Rosji towary o łącznej wartości 10,8 mld dolarów, z czego łączna wartość produktów objętych embargiem wynosi 1,1 mld dolarów.
- Patrząc całościowo z punktu widzenia całej gospodarki nie są to wielkie kwoty, bo z punktu widzenia całego eksportu Polski to jest 0,5 pp. - powiedział Darowski. - Jest to realny problem dla przedsiębiorstw, które nastawione są na eksport do Rosji, np. jabłek czy mięsa wieprzowego.
Niestabilny złoty
W czwartek złoty mocno traci na wartości wobec głównych walut. Doniesienia ze wschodu Ukrainy skłaniają inwestorów do kupna uważanego za bezpieczną przystań szwajcarskiego franka. Na warszawskim parkiecie również zanotowano duże spadki.
Jak zaznaczył Darowski słabszy złoty wspomaga eksport, co wbrew pozorom może pomów wybranym przedsiębiorstwom. Zaznaczył przy tym, że każda niestabilność naszej waluty nie pomaga planowaniu inwestycji wśród przedsiębiorstw.
Autor: ToL//km / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat