Operatorzy komórkowi przygotowują superszybki internet LTE o przepustowości 120 megabitów na sekundę. Jednak taka inwestycja jest kosztowna. Operatorzy twierdzą, że nakazana przez UKE obniżka cen, spowoduje, że nie będzie ich stać na inwestowanie w najnowocześniejsze technologie. Czy zatem nakazana przez UKE redukcja opłat wyjdzie nam na dobre?
Operatorzy komórkowi przygotowują nam rewolucję, czyli komórkowy internet o prędkości 120 megabitów na sekundę. Pozwoli on ściągnąć film DVD w ciągu 5,5 minuty, a płytę CD w ciągu 46 sekund. Niestety tak szybkie łącze będziemy mieli najwcześniej za kilka lat - kiedy operatorzy będą pewni, że da się na nim zarobić. Tymczasem od początku 2009 stawki za połączenia do sieci komórkowych mają być niższe: UKE zaleca obniżenie cen z 33-34 groszy do 22-24 groszy. Jak zwykle, wywołuje to opór i oburzenie operatorów. Zapowiadają oni, że obniżka cen to mniejsze zyski, a to oznacza również cięcia w inwestycjach. Dyskutowały o tym na antenie TVN CNBC Biznes i Prezes UKE Anna Streżyńska i prezes PTK Centertel Grażyna Piotrowska - Oliwa.
UKE ma powody
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, Anna Streżyńska, argumentuje w TVN CNBC Biznes, że przy obniżonej stawce, jaką proponuje, mogą funkcjonować i funkcjonują wszyscy operatorzy w Unii Europejskiej. - Takie obniżki są powszechne w obrębie Europy - mówi prezes..
"Takie groźby [o redukcji inwestycji przez operatorów telekomunikacyjnych - red.] przy każdej zapowiadanej przez nas obniżce były zawsze, i jakoś przy dramatycznie malejących zyskach jednostkowych operatorów rynek gwałtownie wzrasta." Anna Streżyńska (UKE) w TVN CNBC Biznes
- Stawki, które zalecamy, wynikają z obliczeń danych, zebranych w całej Unii Europejskiej. Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej w określonym czasie musimy obniżyć tę stawkę do 1,5 eurocenta. Taki proces musi być rozłożony w czasie, więc zaczynamy teraz.
- Ponadto inwestycji nie finansuje się z bieżącej działalności, lecz ze środków zewnętrznych - przekonuje Streżyńska. Jak mówi prezes UKE, niektórzy operatorzy przyznają, że przy nowych wymaganiach rynku "trzeba będzie zmienić filozofię prowadzenia sprzedaży".
- Mechanizmy, stosowane przez grupę TPSA, utrudniają konkurencyjność innym operatorom - podsumowuje Streżyńska. Argument, że polska infrastruktura telekomunikacyjna wymaga większego doinwestowania niż w innych europejskich krajach, Streżyńska odrzuca: - Mówimy o telefonii komórkowej, która jest tak nowoczesna jak wszędzie, a może nawet jesteśmy nowocześniejsi, o czym świadczy chociażby fakt, że mamy na rynku aż sześciu graczy. Niektóre kraje mają ich tylko trzech.
Stawki niższe
Prezes zarządu PTK Centertel uważa, że decyzje podejmowane tak szybko utrudniają prowadzenie biznesu.
- Dostaliśmy informacje, że UKE do końca sierpnia będzie zbierać informacje, a na początku września podejmie decyzje na temat stawek za internet. Teraz okazuje się, że nie pod koniec sierpnia. Naprawdę nie wiem, jak prowadzić w sposób normalny dużą firmę, planować bardzo duże inwestycje, przy tak szybko zmieniających się założeniach - skarżyła się Grażyna Piotrowska-Oliwa w TVN CNBC Biznes.
Taniej: krok do tyłu?
Zejście poniżej 33-34 groszy - czyli obecnie obowiązującej stawki to świadczenie usług poniżej kosztów - powiedziała w TVN CNBC Biznes prezes Centertela. Niższe stawki, proponowane przez UKE oznaczają jej zdaniem konieczność cięć, a to odbije się głównie na inwestycjach, informuje prezes.
- Będziemy się zastanawiać, co z tych, co z elementów kosztów które ponosimy będzie należało ciąć. Pierwsza rzecz, którą prawdopodobnie każdemu najłatwiej będzie redukować, są inwestycje. Nie wiem, czy chcemy żyć w epoce technologicznej króla Ćwieczka - oznajmiła Piotrowska-Oliwa.
Na razie jednak obawy operatorów dotyczą przyszłych inwestycji w najnowocześniejsze technologie.
- Nie pytamy się czy, ale raczej, kiedy zdołamy go wprowadzić i ile będzie kosztowało jego wprowadzenie - informuje prezes PTK Centertel, Grażyna Piotrowska-Oliwa, w TVN CNBC Biznes.
- Wszyscy operatorzy chętnie zainwestują, wszyscy wejdą w nowe technologie - pod warunkiem, że będzie opłacało się inwestować. Na razie nikt nie ma pewności, jaki będzie zysk oraz sam zwrot poniesionych inwestycji. - dodaje Piotrowska-Oliwa
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES