Po południu do Brukseli trafią plany restrukturyzacji polskich stoczni. Resort skarbu spodziewa się, że Komisja Europejska podejmie decyzję w sprawie programów ich restrukturyzacji w ciągu kilku tygodni.
Jeśli Bruksela nie zaakceptuje planów restrukturyzacyjnych, zakłady będą musiały zwrócić pomoc publiczną, którą otrzymały po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a to może oznaczać ich bankructwo.
- Uważam, że musimy mieć odpowiedź w październiku, bo nie możemy w takiej niepewności funkcjonować - powiedział w piątek w Radiu PIN minister skarbu, Aleksander Grad
Grad wierzy
- Cały czas pracują eksperci po stronie inwestorów i po naszej stronie, i konsultujemy to z Komisją Europejską - powiedział minister. Wyjaśnił, że są "bardzo ważne zmiany", dotyczące m.in. wysokości wkładu własnego oraz opisania, jak ten wkład będzie się rozkładał w poszczególnych latach. - Te programy pokazują, że stocznie będą miały trwałą rentowność, co jest kluczowe dla oceny Komisji Europejskiej - podkreślił Grad.
Co z pomocą publiczną?
Komisja Europejska dała Polsce czas do 12 września na przygotowanie nowych planów restrukturyzacji stoczni. Jeśli Komisja Europejska ich nie zaakceptuje, stocznie będą musiały zwrócić pomoc publiczną, a to oznaczałoby ich bankructwo.
- Nie jestem w tej sprawie optymistą. Stocznie to pasmo zaniechań i złych decyzji podejmowanych w ciągu ostatnich pięciu lat. Już dawno należało zabrać się za prywatyzacje i restrukturyzacje, a nie w ostatniej chwili - powiedział w piątek w TVN CNBC Biznes, prof. Dariusz Rosati, eurodeputowany.
Inwestorzy przyjdą...,ale później
Zdaniem Dariusza Rosatiego, szanse na pomoc publiczną z Unii Europejskiej są niewielkie. Dlaczego zatem wpompowano w stocznie ponad 2 mld zl zaledwie dwa dni temu? - Żeby przyciągnąć inwestorów, a oni faktycznie się pojawią, ale za chwilę. Przejmą tereny postoczniowe i np. zaczną produkować elementy konstrukcji stalowych, ale z całą pewnością nie będzie to restrukturyzacja uporządkowana - powiedział Rosati
Źródło: TVN CNBC Biznes, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES