Wynosząca 500 zł opłata recyklingowa od aut jest niezgodna z unijnymi przepisami - twierdzi Bruksela. W skrajnym przypadku budżetowi grozi zwrot 1,7 mld zł pobranych od kierowców - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Opłata recyklingowa w kwocie 500 zł jest pobierana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej od 2006 roku. Do jej zapłacenia zmuszony jest każdy kierowca, który sprowadza samochód do naszego kraju. Do końca października 2009 roku wjechało do naszego kraju ponad 3,5 mln aut, co daje w sumie kwotę 1,7 mld zł.
Rząd negocjuje z Brukselą
Jednak niewykluczone, że te pieniądze rząd będzie musiał zwrócić, a koszty tego poniesie budżet. Polsce grożą poważne sankcje, gdyżKomisja Europejska uznała, że opłata jest niezgodna z unijną dyrektywą w sprawie pojazdów wycofywanych z eksploatacji. W myśl unijnych przepisów o demontaż pojazdów wycofywanych z eksploatacji powinni zadbać producenci lub importerzy nowych aut, czyli podmioty, które wprowadzają pojazdy na rynek.
Tymczasem zgodnie z polską ustawą o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji akurat te firmy nie muszą płacić. Polskie przepisy obligują bowiem do zapłacenia 500 zł tylko tych, którzy sprowadzają do naszego kraju mniej niż tysiąc samochodów w ciągu roku. – Kwestia prawidłowego wdrożenia tych przepisów jest przedmiotem rozmów z polskimi władzami – ujawnia anonimowo "Dziennikowi Gazecie Prawnej" przedstawiciel Komisji Europejskiej.
Czy rząd znowu przegra?
Witold Maziarz, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznaje, że rozmowy są w toku, ale w sprawie szczegółów odsyła do Ministerstwa Środowiska nadzorującego działalność funduszu. Urząd nabiera wody w usta, ale nieoficjalnie wiadomo, że chce on uniknąć podobnych sankcji, jakie spotkały Ministerstwo Finansów w związku z podatkiem akcyzowym naliczanym od importowanych samochodów. Tę sprawę Polska przegrała przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w grudniu 2008 roku. Resort proponuje Komisji wyrzucenie z polskiego prawodawstwa opłaty recyklingowej od samochodów.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu